Sezon na grilla rozpoczyna się wraz z majówką. To właśnie ona jest symbolem dni wolnych, które spędza się z rodziną i znajomymi. Na ruszt trafiają różnego rodzaju mięsa, warzywa, a także pieczywo. W takie dni warto czasem przełamać schematy i zaserwować gościom inne smakołykami. Do puli grillowanych produktów można dorzucić sery. Jednak zanim trafią na ogień, warto dowiedzieć się, jaki rodzaj najlepiej do tego pasuje. Jak się okazuje, nie każdy ser będzie odpowiedni do grillowania. Jaki więc wybrać? Odpowiadamy.
Niektórzy uważają, że każdy ser można podgrzać na ruszcie. Jednak aby to zrobić, należy odpowiednio się do tego przygotować. Niektóre rodzaje tego przysmaku będą smaczne jedynie wtedy, gdy położy się je na innym produkcie. Dlaczego? Ponieważ, gdy ułoży się je bezpośrednio na kratce mogą one się rozpuścić i znaleźć się na gorących węgielkach. Aby uniknąć takiej sytuacji, nie powinno się tak postępować z serem mozzarella, emmentaler, cheddar, a także blue. Pamiętać również trzeba, że aby je wykorzystać na grillu, ich kawałki muszą być grubsze niż standardowy plasterek. Dzięki temu nie spalą się po kilku pierwszych minutach. Na czym można je ułożyć? Najczęściej wybiera się do tego pieczywo, ziemniaki, cukinię lub bakłażana.
Dostępne są również na rynku takie sery, którym nie grozi rozpuszczenie na grillowym ruszcie. Gdy położy się je na kratce, podpieką się z każdej strony, a ich środek będzie ciepły i ciągnący. To takich serów zalicza się m.in. camembert, oscypek, czy halloumi.
Wyżej wspomnieliśmy, że nie każdy ser nadaje się do bezpośredniego grillowania na ruszcie. Właśnie ten typ najlepiej położyć na pieczywie lub warzywach i właśnie z nimi go podpiec. Jednak jeśli posiada się ser, który od razu nie rozpłynie się po węglu, i tak warto ułożyć go na specjalnej tacce. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozpadnięcia produktu. Jeśli jednak uznasz, że nie chcesz używać dodatkowych elementów, możesz położyć ser na kratce. Pamiętać jednak trzeba o przewracaniu go na drugą stronę po kilku minutach. W innym wypadku może się za bardzo podpiec.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl