Kupił ponad sto rurek z kremem z podupadającego lokalu. "Jakoś to pójdzie"

Popularny influencer tworzący pod pseudonimem Książulo, jest znany z tego, że wie, gdzie się ma pojawić i wie, co ma zrobić. Odwiedza różne miejsca kulinarne na mapie Polski i sprawdza, co tam w gastronomii piszczy. Ostatnio dostał mnóstwo próśb od fanów, by odwiedzić kultową, ale podupadającą cukiernię serwująca rurki z kremem. Tego, co zrobił, nikt się nie spodziewał.

Więcej ciekawostek znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Książulo nie przestaje nas zaskakiwać i co i rusz dostarcza nam kolejną dozę rozrywki, ale także poszerza listę kulinarnych miejsc w Polce, które warto (lub zupełnie nie warto) odwiedzić. Ostatnio influencer dostał mnóstwo próśb od swoich fanów, by zechciał odwiedzić podupadające miejsce, gdzie od niemal czterdziestu lat można zjeść najlepsze rurki z kremem w Warszawie. Lokal ponoć "cienką wełnę przędzie".  Książulo obudził się i stwierdził, że "trzeba zjeść rurki z kremem. Trzeba go ratować". No i poszedł. I zrobił coś niesamowitego. 

Zobacz wideo

"Ty, bo świat trzeba ratować. Rurki z kremem trzeba zjeść"

Książulo zadzwonił do przyjaciela i pojechali na ulicę Wolską na warszawskiej Woli. Obaj zgodnie stwierdzili, że dawno nie jedli rurek z kremem, a te napawały ich wielką nadzieją. Podobno pan Marek - szef - od przeszło 39 lat prowadzi lokal z rurkami, które od początku do końca robi sam. Sam wypieka wafle na rurki, sam robi krem ze śmietany, którą kupuje prosto z mleczarni. Książulo i jego kompan weszli, zamówili po rurce, zjedli i zrobili coś niesamowitego. 

 

"Ciekawostka, to na Google ma opinię 5.0"

Rurki z kremem na ulicy Wolskiej okazały się ideałem dla próbujących. Wafle były delikatnie słodkie, zaś krem ze śmietany delikatny, również słodki, ale nie mulący. Książulo z przyjacielem wrócili do lokalu i poprosili o jeszcze sto sztuk. Sto sztuk rurek z kremem, by pojeść i poczęstować przechodniów, ale przede wszystkim dlatego, by rozsławić lokal, który miał ciężko już podczas pandemii, a teraz wcale nie jest lepiej.

"To jest rzemieślnicza robota, brat"

W filmie opublikowanym na YouTube Książulo podkreśla, jak istotne jest ratowanie małych, rodzinnych gastronomii, które w obecnych czasach mają naprawdę trudno. Rurki z kremem na Wolskiej są robione od A do Z przez właściciela lokalu i stąd ten smak i legenda, bowiem uchodzą za najlepsze słodkości po lewej stronie Wisły. Książulo jak zwykle nie zawiódł i obiecał, że następnym razem sprawdzi zapiekanki za 8 zł na Grochowie. Czekamy niecierpliwie.

Więcej o: