Niektóre grzyby możemy hodować w naszych ogródkach. Grzybnie nie są trudnodostępne do kupienia. Zanim jednak zdecydujemy się na takich lokatorów w naszym ogrodzie, powinniśmy co nieco dowiedzieć się o uprawie.
W domu możemy hodować pieczarki, boczniaki i grzyby shitake, które zwykle kupujemy balotach, czyli podłożu z grzybnią. Okazuje się jednak, że w ogrodzie możemy uprawiać grzyby leśne. Wizja wyjścia do ogrodu w każdej chwili, zamiast do lasu o poranku, jest bardzo kusząca. Nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe.
Hodowanie w ogrodzie borowików, koźlarzy, pieprzników jadalnych (kurek), podgrzybków, czy maślaków może się udać. Właściciele ogrodów leśnych mają ułatwione zadanie. Ci jednak, którzy są posiadaczami zwyczajnego ogrodu, również nie muszą zostać skreśleni. Grzybnia potrzebuje przemieszania ziemi ogrodowej z odkwaszonym torfem. Powinna też znajdować się w choćby lekko ocienionym miejscu. Nie należy być jednak w stu procentach pewnym, że grzyby w ogrodzie się pojawią. Ma na to wpływ temperatura, warunki pogodowe, ale też środowisko inne od leśnego. Warto też uzbroić się w cierpliwość, bo pierwsze grzyby mogą pojawić się dopiero po dwóch-trzech latach.
Zacznijmy od tego, że grzyby leśne w ogrodzie sadzimy od wiosny do jesieni. Czynność nie jest skomplikowana, choć należy wybrać odpowiednie miejsce. Należy wykopać niewielkie dołki w pobliżu drzew - najlepiej młodych. Grzybnię należy umieścić w dołkach na obrzeżach zasięgu korzeni, a następnie zasypać warstwą lekkiej, próchniczej gleby. Następny krok to obfite podlanie. Grzybnię należy nawadniać, gdy nie ma opadów.
Koszt takiej grzybni to około 15-35 zł. Przy zbiorach należy jednak uważać, ponieważ z grzybni, którą kupiliśmy, mogą wyrosnąć też grzyby niejadalne.