Cudowne wakacje, odpoczynek, relaks, potem smutne pożegnanie i powrót do domu. A tam, zamiast przyjemnego ciepłego łóżka i dobrego jedzenia na pocieszenie, lodówka pełna zepsutych produktów i niezbyt zachęcające resztki. Znajomy obraz? Aby tego uniknąć, nie potrzeba wcale dużo wysiłku. Oto kilka porad, jak zadbać o kuchnię przed wyjazdem. Gwarantujemy, że tych kilka kroków, o których często się zapomina sprawi, że powroty z wakacji będą choć odrobinę przyjemniejsze.
Duże zakupy na kilka dni przed wyjazdem nie są najlepszym pomysłem. Oczywiście jeść trzeba, ale czy faktycznie potrzebujecie tak wielu rzeczy? W waszej lodówce i spiżarce na pewno znajdzie się trochę produktów, które pomogą wam przetrwać czas przed wakacjami. To dobry moment, by wykorzystać mrożonki czy fasolkę z puszki. Jeśli musicie zrobić zakupy, podejdźcie do tego racjonalnie. Zróbcie listę zakupów i rachunek sumienia: czy rzeczywiście uda wam się użyć wszystkich produktów?
Problem w mniejszym stopniu dotyczy sytuacji, gdy na urlop wyjeżdżacie na kemping. Jednak i wtedy należy podejść do zakupów z głową, aby nie zapakować połowy bagażnika jedzeniem, którego i tak nie uda się wam zużyć.
Dobrym pomysłem jest kupowanie produktów, które nie zepsują się łatwo. Czyli jedzenia w puszkach (na przykład kukurydzy, tuńczyka czy gulaszu angielskiego), mrożonek (takich jak miks warzyw, mieszanki do zupy i filety z ryby) albo wszelkiego rodzaju suchych produktów (czyli makaronów, kasz lub soczewicy).
Kilka dni przed planowanym wyjazdem warto przejrzeć lodówkę i kosz z owocami. Wszystkie produkty, które na pewno zepsują się podczas waszej nieobecności, wykorzystajcie wcześniej. Świetnie sprawdzą się przepisy, które zakładają użycie różnych składników, na przykład omlety, sałatki, zapiekanki czy duszone potrawki. Można do nich wrzucić niemal wszystkie napoczęte warzywa, mięsa czy szynki, których termin przydatności do spożycia jest bliski. Jeśli chodzi o owoce, zróbcie koktajl, sałatkę lub sos do lodów. Ogranicza was tylko kreatywność.
Na szczególną uwagę zasługują produkty mleczne. Ich data przydatności do spożycia jest z reguły krótka, zatem najlepiej je szybko wykorzystać. Jogurt lub mleko dodajcie do koktajlu, śmietanę wymieszajcie z sałatą lub owocami, a sery zapieczcie na zapiekance.
Jeśli nie uda się wam zjeść wszystkiego, zamroźcie to. Mrożenie to doskonała forma zabezpieczania niemal wszystkich produktów. O tym, czego lepiej nie chować w zamrażarce, pisaliśmy w oddzielnym artykule. Całą resztę można bez obaw przechowywać w taki sposób.
Warto też pomyśleć o podróży. Niezależnie od tego, czy to krótki lot do Bułgarii, czy sześciogodzinna jazda autem nad morze, dobrze jest mieć pod ręką kilka kanapek lub innych przekąsek.
Po tych czystkach w lodówce może się okazać, że gdy wrócicie z urlopu, nie będziecie mieli nic do jedzenia. Dobrze się na taki wypadek ubezpieczyć. Z pomocą ponownie przyjdą wam puszki, makarony i mrożonki. Świetnym pomysłem jest przygotowanie gotowych dań przed wyjazdem i zamrożenie ich lub zawekowanie (o tym, jak wekować przetwory, pisaliśmy w osobnym artykule). Po długiej i męczącej podróży nie będziecie musieli się zastanawiać, co przygotować do jedzenia albo czekać przez godzinę na dostawcę pizzy. Gwarantujemy, że podziękujecie sobie za ten dodatkowy wysiłek przed wyjazdem.
Mimo, że ten punkt wydaje się być dosyć oczywisty, to w ferworze przygotowań często zdarza się o tym zapomnieć. Poza wymienionymi wyżej sposobami na zabezpieczenie jedzenia, skupcie się na:
Zobacz również:
Temperatura w lodówce - jak uchronić jedzenie i portfele?
Detergent, ocet, soda... Czym najlepiej doczyścić mikrofalówkę? Podpowiadamy