Wygląd ćmy często budzi grozę.Nic dziwnego, że w wielu kulturach uznana była za symbol śmierci i przemijania. Słowianie wierzyli, że pod postacią tych owadów występowały zbłąkane dusze i zmory, które nawiedzają domostwa. Ćmy od zawsze leciały w stronę światła, w dawnych czasach kusił je ogień, dzisiaj zapalone w pokoju lampy. Szczególnie irytujące jest ich trzepotanie skrzydełkami o ścianę, które często robi sporo hałasu. Na szczęście możemy się ich bardzo szybko pozbyć i sprawić, że więcej już nie zabłądzą w naszym domu. Nie musimy używać żadnych specyfików ani biegać z łapką na muchy po pokoju.
Więcej ciekawych porad znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Na początku warto wspomnieć, że ćmy nie zagrażają naszemu życiu i zdrowiu. Nie kąsają ani nie żądlą. Można stwierdzić, że są o wiele bezpieczniejsze od komarów. Jednak, gdy zobaczymy je w domu, od razu "stajemy na baczność" i często za nimi gonimy. Czasem w obawie przed nimi zamykamy okna i siedzimy w zaduchu i gorączce. Wiele osób przekopuje internet w nadziei, że znajdzie jakiś sprawdzony sposób na ćmy. Okazuje się, że sprawa jest o wiele prostsza, niż się wydaje, bo owady te nie znoszą intensywnych zapachów. Nienawidzą szczególnie lawendy, mięty i drzewa cedrowego. Wystarczy, że zapalimy kadzidełko o tym aromacie lub nasączymy wacik olejkiem i położymy go niedaleko okna. Możemy również zainwestować w roślinki i ozdobić nimi parapet.
Polecane są również moskitiery, przez które żaden owad nie ma prawa się przecisnąć.