Trzeba ozłocić tego, kto wymyślił naleśniki. Nie dość, że to jeden z najprostszych przepisów, jaki istnieje, to jeszcze można robić je jak żywnie nam się podoba. Na słono, na słodko, cieńsze, grubsze, z różnych rodzajów mąki, z różnymi dodatkami i z różnymi składnikami. Można podać je i na śniadanie, i na obiad, i na kolację. Na dodatek te najbardziej podstawowe produkty, z których się je przygotowuje, zazwyczaj i tak mamy już w lodówkach lub szafkach kuchennych. Chyba nie będzie więc nadużyciem stwierdzenie, że naleśniki to po prostu danie idealne.
Naleśniki dają szerokie pole manewru do eksperymentowania, o czym świadczy to, co napisaliśmy wyżej - czyli możliwość korzystania z szerokiej gamy składników i dodatków. Każdy ma oczywiście swoją ulubioną wersję, ale czasem fajnie jest przełamać rutynę w kuchni i zrobić coś trochę inaczej. Dlatego chcemy podzielić się z tobą czymś nieszablonowym. Oto przepis na naleśniki dyniowe. W ich przygotowaniu nie ma nic trudnego, a mogą zupełnie zmienić twoje podejście do tego dania.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Purée z dyni zmiksuj z jajkiem i szczyptą soli. Dodaj mleko i ponownie zmiksuj. Dosyp przesianą mąkę i zamieszaj. Na koniec dodaj roztopione masło. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Naleśniki smaż na suchej patelni z dwóch stron. Dyniowe naleśniki świetnie smakują z konfiturą albo białym serem.
fot. Wydawnictwo Buchmann
Trzeba przyznać, że kiedy robi się naleśniki, rzadko myśli się o takim dodatku, jak puree z dyni (W TYM miejscu przeczytasz, jak je zrobić). To warzywo raczej kojarzy się z zupą lub ewentualnie ciastem - te przepisy zazwyczaj pierwsze przychodzą nam na myśl, gdy chcemy przygotować coś dyniowego. Możliwości jest jednak dużo, dużo więcej. Znajdziesz je między innymi w książce "Dynia od kuchni. 50 przepisów na jesień". Na widok niektórych można się naprawdę zaskoczyć.