Lemoniada cebulowa brzmi co najmniej jak żart. Warzywo to bynajmniej nie kojarzy się ze słodkim napojem. Jednak staropolskie remedium na wzmocnienie w czasie zimy to właśnie słodki syrop z cebuli (więcej o tym: Jak zrobić syrop z cebuli, by był najskuteczniejszy?). Zatem "cebulada" nie powinna wywoływać takich emocji.
Kiedy zabraknie miejsca w piekle, zmarli wyjdą na ziemię
- napisał żartobliwie jeden z użytkowników Twittera pod zdjęciem, cytując słowa z filmu "Świt żywych trupów". Czy stworzenie "cebulady" można porównać do końca świata? Okazuje się, że to nie do końca to, co sobie wyobrażacie.
Onionade, czyli cebulowa lemoniada zapowiada się na prawdziwy hit na rynku japońskim. To napój, który łączy w sobie cechy lemoniady i smak oraz właściwości cebuli. Jednak gatunek, którego Japończycy użyli do produkcji nie jest taki, jaki znamy.
Cebula, na bazie której opracowano recepturę "cebulady" to wyhodowana w Kraju Kwitnącej Wiśni odmiana smile ball, czyli dosłownie kula uśmiechu. Skąd uśmiech? A no stąd, że jest całkowicie pozbawiona enzymów, które wywołują płacz podczas krojenia tego warzywa. W smaku również jest przyjemniejsza, bowiem bardziej niż cebulę przypomina jabłko.
Poza cebulą w onionade znajduje się także woda, sok z cytryny oraz miód. Napój ma słodki smak i jest całkowicie pozbawiony charakterystycznej dla cebuli ostrości.
Koniecznie sprawdźcie nasz przepis na koktajl na przejedzenie. Jest bajecznie prosty i przepyszny.
Onionade już wywołuje skrajne emocje, a jeszcze nie trafiła do produkcji. Firma House Foods Group Inc. poprzez na platformę crowdfundingową Makuake.com zbiera fundusze na realizację projektu. Do tego potrzebują 500 tysięcy jenów (czyli niecałe 18 tysięcy złotych) i wygląda na to, że uda im się osiągnąć cel bowiem do tej pory zebrali już 75 procent potrzebnych funduszy.
Co myślicie o takim napoju? Sprawdziłby się także u nas?
Zobacz również: