Kawa czy herbata to jedne z najczęściej konsumowanych napojów na świecie. Nierzadko decydujemy się na te zamawiane na wynos. Podaje się je w papierowych kubeczkach z plastikowym wieczkiem. Te mają na celu dłuższe zachowanie temperatury napoju oraz - w przypadku pokrywki - uniknięcie jego rozlania. Czy jednak kiedykolwiek zwróciliście uwagę na to, jak jest ono zbudowane?
Kwestią oczywistą jest dzióbek, który umożliwia picie kawy czy herbaty bez konieczności zdejmowania pokrywki. Czasem jest już docelowo otwarty, a czasem musimy sami do otworzyć i dopchnąć z drugiej strony by zahaczył się o wystający plastik i pozostawał cały czas otwarty.
Na wieczku często znajdują się też wytłoczone "guziczki", które ułatwiają określenie, jaka kawa jest w środku, np. czarna, z mlekiem czy dodatkiem smakowego syropu. To ma szczególne znaczenie, gdy barista przygotowuje więcej kaw jednocześnie - dzięki guziczkom, łatwiej jest zidentyfikować własną.
Ostatnim wspólnym elementem wszystkich wieczek jest tajemnicza dziurka, która zwykle znajduje się po przeciwnej stronie od dzióbka do picia. Po co tam jest? Okazuje się, że jej obecność nie jest przypadkowa. Wpływa bowiem na lepszy przepływ powietrza wewnątrz naczynia. Gdy pijemy napój, w kubeczku bez dodatkowej dziurki tworzyłaby się próżnia. Dziurka umożliwia łagodny dopływ powietrza w trakcie picia, dzięki czemu kubek się nie zasysa, jak dzieje się na przykład wtedy, gdy pijemy z butelki.
Przyglądaliście się kiedyś plastikowym wieczkom? Też was zastanawiał ten niewielki otworek?