Więcej informacji na temat kulinarnych aktualności znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Majonezowe, szpinakowe, piwne lub z dodatkiem róży damasceńskiej - to tylko niektóre z najbardziej osobliwych smaków lodów. Czasem mamy ochotę na to, by spróbować czegoś nowego i przy okazji się orzeźwić. Takie perełki kulinarne znajdziemy w kilku lodziarniach, które sprawdził "Dziennik Bałtycki". Fanów wyjątkowych deserów przyciągają wyjątkowe receptury, które nadają słodyczom wyrazu. Jakie jeszcze najdziwniejsze smaki lodów znajdziemy w lokalach? Poznajcie kilka miejsc, które na długo zapadną wam w pamięci.
Lodziarnia ma w Warszawie dwa lokale: przy ulicach Wyzwolenia 15 i Dobrej 42. Lodziarze słyną z ogromnej kreatywności i niemalże codziennie możemy kupić inny smak lodów. Znajdziemy tam nawet te, które przypominają słynną już i memiczną kremówkę. Często zdarza się również, że pracownicy produkują lody o naprawdę dziwnych smakach, na przykład:
Próbowaliście kiedyś lodów z blue matcha? Jeśli nie, to wybierzcie się do Lodziarni Bosko. Miejsce to cieszy się ogromną popularnością, a kolejki do kasy zdają się nie mieć końca. Nic więc dziwnego, że firma swoją siedzibę otworzyła w kilku miastach w całej Polsce. Lodami możemy zajadać się więc w Lublinie, Gdańsku, Wejherowie, Biłgoraju i Zamościu. Ogromnym plusem jest fakt, że porcje są naprawdę duże (120 g). Najciekawsze desery wyprodukowane przez lodziarzy mają smak:
Co ciekawe, wiele propozycji jest wegańskich, a smaki zmieniają się codziennie.
Lokal ma swoją siedzibę przy ulicy Rozbrat 22/24. Od innych lodziarni wyróżnia go fakt, iż od samego wejścia wita nas muzyka z lat 90. Na miejscu możemy zajadać się lodami (niektóre są dość osobliwe) i podziwiać estetyczne wnętrze. Lodziarze nie próżnują w wymyślaniu smaków deserów. W ofercie znajdziemy na przykład lody o smaku suszonych śliwek marynowanych w winie. Dużą popularnością cieszą się również grejpfrutowe z dodatkiem róży damasceńskiej. W Lukullus St. Tropez nawet toalety wyglądają wyjątkowo - w łazience znajduje się suszarka w kształcie... złotych pośladków.
Tutaj lodziarze niemalże prześcigają się w wymyślaniu coraz to dziwniejszych smaków. W położonym przy ulicy Opatowskiej 17 lokalu spróbować możemy różnych deserów. Najbardziej osobliwe mają smak:
Znajdziemy tam nawet góralski akcent, czyli lody z bryndzy. Może wydawać się to nieco dziwne, ale są osoby, które uwielbiają takie miksy smakowe. Lodziarnia rozszerzyła też swoją działalność i jej lokale znajdziemy w Lublinie, Warszawie, Stalowej Woli i Rzeszowie.
Krakowski Good Lood przygotowuje lody inspirowane smakiem tarty z rabarbarem i malinami, ale największą popularnością cieszy się jednak czekoladowo-orzechowy Choconoot. Fani deserów nie przejdą obojętnie obok lodów o smaku szarlotki.
Gdańska lodziarnia Miś dla swoich klientów przygotowuje wyjątkową niespodziankę. Do każdej porcji dołączony jest słodki wafelek w kształcie zwierzątka. Tutaj też zjemy lody o smaku deseru angielskiego.
Dom Lodów Barton we Wrocławiu przyciąga turystów i mieszkańców miasta wyjątkowymi deserami. Przy alei Jana Kasprowicza 20 będziemy mieć okazję do spróbowania lodów o smaku czekoladowego precla lub kawowego ciasta.
Jeśli macie ochotę na zimną słodycz z dodatkiem alkoholu, koniecznie wybierzcie się do Zielonej Góry. Tam w Fabryce Lodów Naturalnych, która mieści się przy ulicy Osiedle Pomorskie 3, zyskacie niepowtarzalną okazję do przetestowania lodów winnych i piwnych.
Źródło: dziennikbałtycki.pl
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.