Zastanawiacie się, co ma piernik do wiatraka, a korek do bigosu? Śpieszymy z wyjaśnieniem. Otóż okazuje się, że korek może być świetnym sposobem na uratowanie przypalonego bigosu. Takie porady można znaleźć między innymi na naszym forum w sekcji kulinariów.
Jedna z użytkowniczek zapytała, jak może uratować bigos, który przypaliła i który stał się gorzki. Wśród propozycji na rozwiązanie tego drugiego problemu pojawiło się dodanie powideł lub suszonych śliwek, ewentualnie cukru.
W kwestii przypalenia z kolei inna forumowiczka zasugerowała, aby wykorzystać metodę z korkiem. Podkreśliła jednak, że musi to być prawdziwy korek, nie sztuczny, gumowy.
Wrzuć ten korek do bigosu i chwilę gotuj, często mieszając, ok. 20 min. Jeśli spory garnek, to możesz wrzucić więcej korków. Korek ma właściwości przyciągające zapachy. Potem ten korek wyjmujesz i po kłopocie. Sposób sprawdzony
- przekonywała.
Patent opisany powyżej lepiej jednak odrobinę zmodyfikować i bigos, przed wrzuceniem do niego korka lub korków, przełożyć do innego naczynia (omijając przy tym przypalone części) i dopiero wtedy zacząć gotować.
Z poniższego tekstu dowiecie się z kolei, jak uratować za słony bigos. Przyda się między innymi ziemniak.