Więcej najnowszych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Katarzyna Bosacka często dzieli się ze swoimi obserwatorami patentami na to, jak kupować i gotować oszczędniej. Nie tylko radzi, jak mądrze wykorzystywać na przykład resztki jedzenia, które nam zostały, lecz także podpowiada, na co zwracać uwagę, gdy jesteśmy na zakupach. Właśnie tej ostatniej kwestii poświęciła swój najnowszy filmik na Instagramie. Opowiedziała w nim o przykładzie "absurdalnej ceny za kilogram".
Czy sprawdzacie cenę produktu za kilogram? Zobaczcie, to znalazłam wczoraj w sklepie. Kosztuje 7,99 zł
- opowiada i pokazuje opakowanie wodorostów nori o smaku chili, które wykorzystuje się np. do robienia sushi. Według metki z kodem kreskowym na półce jest to cena za 4 gramy produktu. Jeśli ktoś nie zwróci na gramaturę uwagi, cena może mu się wydać niewygórowana. Katarzyna Bosacka pokazała jednak zawartość opakowania i cenę za kilogram. A ta jest już szokująca.
Dziennikarka rozpakowała wodorosty i rozłożyła je na stole. W opakowaniu było 10 prostokątnych listków nori. "W sumie, gdyby to wszystko złożyć razem, nie wychodzi nawet jeden płatek nori" - stwierdziła. Potem zwróciła uwagę na cenę za kilogram produktu.
Wiecie, jaka jest cena tego produktu za kilogram? Nie uwierzycie... 1997,50 zł. Prawie dwa tysie za kilogram tego typu wodorostów.
Katarzyna Bosacka apeluje, by zwracać uwagę na cenę za kilogram, bo ta z półki może być nie do końca miarodajna. Zachęca do tego również serwis Czytamy Etykiety, który argumentuje, że tylko w ten sposób można dobrze porównać ceny. Dlaczego?
Niektórzy producenci zmniejszają wielkość produktu, dlatego może tylko wydawać się, że jest on tańszy w porównaniu do innych artykułów spożywczych. Bądź czujny i nie daj się nabrać na sztuczki producentów
- czytamy.
Postanowiliśmy sprawdzić w internecie, ile kosztuje opakowanie nori w różnych sklepach. Trafiliśmy między innymi na produkt o gramaturze 15 g w cenie 7,28 zł, co daje 455 zł za kilogram czy taki, w przypadku którego za 125 g trzeba zapłacić 46,90 zł, czyli 375,20 zł/kg, a więc znacznie mniej niż w przypadku towaru pokazywanego przez Katarzynę Bosacką.
Zwracanie uwagi na cenę za kilogram nie jest jedyną przydatną wskazówką na zakupach. W jednym z naszych tekstów wyjaśnialiśmy, jak czytać składy na etykiecie, co powinno nas zaniepokoić, a czego nie musimy się obawiać. Przede wszystkim warto patrzeć, co w składzie znajduje się na pierwszym miejscu, bo to oznacza, że tego jest najwięcej w danym produkcie. Po drugie im krótsza lista składników, tym lepiej, ponieważ zdrowsza jest żywność mniej przetworzona, która nie zawiera zbędnych polepszaczy smaku czy substancji zagęszczających.