Bosacka sprawdziła skład pierogów z mięsem. Zwróciła uwagę na jeden szczegół. "Będą kluchą"

Katarzyna Bosacka regularnie sprawdza i ocenia składy różnych produktów spożywczych. Zwraca też uwagę, jak czytać etykiety, by nie dać się nabrać na sztuczki producentów. Niedawno pod lupę wzięła sklepowe pierogi z mięsem. Okazuje się, że ich skład woła o pomstę do nieba. W jednym z produktów było zaledwie 15 proc. mięsa. "Pytanie, co jest resztą?" - zastanawiała się prezenterka.

Więcej treści kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Katarzyna Bosacka bez pardonu ocenia składy produktów spożywczych. Głośno mówi o tym, czego powinniśmy się wystrzegać i punktuje nieuczciwe zagrywki producentów żywności. Nie inaczej było w przypadku gotowych pierogów z mięsem. Dziennikarka sprawdziła składy trzech produktów i wszystkie pozostawiały wiele do życzenia.

Zobacz wideo A jak pierogi robi Katarzyna Bosacka? Nam pokazała swój szybki przepis

Bosacka sprawdziła, co piszczy w składach pierogów z mięsem. Olaboga, lepiej nie mówić

Na pierwszy ogień poszły te, w których mięsa było najwięcej. Niech to stwierdzenie jednak was nie zwiedzie. Najwięcej oznacza bowiem... 27 procent. "Do tego błonnik pszenny i teksturat grochowy, konserwant i sztuczny aromat" - wymieniła. 

W kolejnych pierogach mięsa było jeszcze mniej, bo tylko 24 procent. Poza tym wypełniacze oraz konserwanty. Najgorzej wypadły pierogi numer trzy. 

A tuuuu... Nasz rekordzista - 15 procent mięsa. Pytanie, co jest resztą?

- zastanawiała się Bosacka. Dodała, że uczciwy producent poda na opakowaniu stosunek zawartości farszu do ciasta. Zwróciła też uwagę na ważny szczegół, czyli składnik, który na etykiecie widnieje jako pierwszy. Oznacza to bowiem, że to jego jest najwięcej.

 
Jeśli na pierwszym miejscu jest mąka, to wiadomo, że pierogi będą głównie kluchą, a jeśli mięso - dobra nasza.

W poście na Instagramie Katarzyna Bosacka zaznaczyła, że mała ilość mięsa nie jest jedynym problemem. Zauważyła, że w gotowych pierogach ze sklepu znajdują się często też sztuczne aromaty, wypełniacze i konserwant - sorbinian potasu. Oznaczany jest symbolem E202. Producenci używają go jako środka zapobiegającego rozwojowi pleśni i grzybów. Jest szkodliwy, jeśli będzie spożywany w nadmiarze. W ograniczonych ilościach nie powinien zaszkodzić. Maksymalna dawka dzienna to 25 mg na kilogram masy ciała. Konsumenci powinni jednak zwracać uwagę na jeszcze jeden składnik - czy produkt, który zamierzają spożyć, zawiera tylko sorbinian potasu, czy także benzoesan sodu (E211). Ten drugi jest mniej przyjazny dla naszego organizmu.

Nie oznacza to jednak, że wszystkie pierogi ze sklepu nie nadają się do jedzenia. Bosacka podkreśla, że choć w sprzedaży są dostępne pierogi z dobrym składem, to trzeba się nieźle naszukać, by na nie trafić.

Więcej o: