Marianna Kasperczyk, członkini Polskiego Towarzystwa Mykologicznego, prowadzi nie tylko bloga poświęconego grzybom, lecz także profile w mediach społecznościowych. Niedawno na TikToku pochwaliła się swoimi zbiorami. W jej koszyku widać sporo gatunków, które wiele osób byłoby w stanie rozpoznać. "Kolorowo, różnorodnie. Trafiły się dzisiaj borowiki szlachetne, bardzo dużo koźlarzy, też pomarańczowożółtych, ten fioletowy to lakówka ametystowa, te białe to nie kanie, tylko czernidłaki kołpakowate, trochę podgrzybków, maślaki zwyczajne i maślaki żółte, łuskwiaki zmienne bardzo pyszne" - wylicza grzybiarka.
To właśnie leżąca na samym wierzchu zbiorów lakówka ametystowa najbardziej zaciekawiła kilka komentujących osób. "Pierwszy raz widzę fioletowego grzyba na żywo, a nie na kolorowance czy grafice 'magicznej'", "Ja też nie znam tego fioletowego" - czytamy. Zatrzymajmy się więc przy nim trochę dłużej.
To zapewne pierwsze pytanie, które przychodzi na myśl, gdy patrzymy na grzyb w tym kolorze. Jest raczej niestandardowy, co może wzbudzać podejrzenia co do jego przydatności do spożycia. Rozwiewamy jednak wątpliwości - lakówka ametystowa jest jadalna. Mimo to nie jest uważana za wybitny przysmak. Jak podają grzyby.pl, jest nieduża, łykowata i mało wyrazista w smaku. Ponadto botanik Łukasz Łuczaj na Youtubie zaznacza, że po obróbce termicznej grzybek traci swój wyjątkowy kolor.
Lakówka ametystowa jest nietypowa z jeszcze jednego powodu. "Jest nitrofilna, lubi azot" - tłumaczy Łuczaj. Dodaje, że dlatego często mówi się, że wyrasta w miejscu rozkładających się ciał, choć niekoniecznie ludzkich, bo mogą to być też po prostu truchła zwierząt. Może też rosnąć tam, gdzie jest dużo gałęzi.
Ma fioletowy kapelusz, choć z wiekiem zaczyna blaknąć. Początkowo podwinięty, potem robi się bardziej wypukły, czasem lejkowaty. U starszych grzybów może mieć pofałdowany brzeg. Trzon jest w tym samym kolorze, co kapelusz, ponadto długi i cienki. Pokryty białymi włókienkami.
Lakówka ametystowa rośnie od czerwca do października, czasem listopada. Zazwyczaj w lasach liściastych w pobliżu buków, choć można znaleźć ją też w iglastych, a także w ogrodach i parkach. Lubi wilgoć i spróchniałe drewno.
Można pomylić ją z grzybówką fioletowawą, która jest jednak dużo bledsza i ma intensywny zapach rzodkwi lub rzepy, i która uważana jest za gatunek trujący. Najnowsze źródła podają, że grzybówka zawiera muskarynę, czyli tę samą substancję, co trujące muchomory plamiste i muchomory czerwone.