Pokazała, ile zapłaciła za kawę w kawiarni w Zakopanem. "Rozbój w biały dzień"

Popularna influencerka Aga Testuje wybrała się do jednej z najdroższych kawiarni w Zakopanem. Zamówiła kawę i desery, a na koniec tradycyjnie pokazała rachunek. Jej fani nie mogli uwierzyć własnym oczom. Jednych zszokowała cena kawy, inni byli zaskoczeni, że tak dużo można zapłacić za jedno ciastko.

Aga Testuje to popularna tiktokerka, która prowadzi konto Wyższy Instytut Smaku. Ocenia restauracje zarówno pod kątem jedzenia, jak i cen oraz obsługi. Często sprawdza lokale, które mają opinię drogich i luksusowych. Jakiś czas temu odwiedziła jedno z takich miejsc w Zakopanem - kawiarnię Księstwo Góralskie. 

Zobacz wideo Chcemy w restauracjach pokazać, na co nas stać

Odwiedziła luksusową kawiarnię w Zakopanem. Desery smaczne, ale kawa? "Rozczarowanie"

Lokal już z zewnątrz przykuwa uwagę. "Wjechałam windą do miejsca ociekającego złotem i diamentowymi oscypkami" - opowiada tiktokerka. Następnie pokazała menu i od razu zwróciła się do fanów, by przyjrzeli się cenom deserów w karcie. Na nagraniu widać np., że w kawiarni można za 50 zł zamówić dubajską czekoladę, która ostatnio robi furorę. Tyle samo kosztują m.in. jabłecznik, zwykłe brownie czy sernik. Jeszcze droższe są desery na ciepło - owoce zapiekane pod kruszonką z gałką lodów kosztują 55 zł, ciepła wersja jabłecznika również. 

Influencerka zdecydowała się zamówić kremówkę, brownie z kopułą czekoladową i sosem malinowym oraz caffe macchiato. Za pierwsze ciastko zapłaciła 50 zł, za brownie 60 zł, a za kawę 35 zł. Do rachunku doliczony został również serwis w wysokości 14 zł. "Jak się okazało, kawa była z ekspresu automatycznego. (...) Cóż za rozczarowanie" - mówi na wideo. Aga Testuje pochwaliła smak i sposób podania deserów, ale jej zdaniem obsługa pozostawiała wiele do życzenia. "Obsługa, cóż, delikatnie mówiąc, zagubiona" - stwierdziła. Za wszystko influencerka zapłaciła 159 zł.

Oczywiście staram się zrozumieć zamysł kawiarni: ma być dla wybranych, ma być luksusowo. Ale jak mam płacić za tę ideę blichtru i prestiżu, to wymagam więcej. Zaburzona proporcja kawy oraz stosunek ceny do jakości zasługują na ocenę 5,5/10.

Ceny kawy i kremówki zszokowały ludzi. "Czy to żart?"

Pod filmikiem Agi pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość osób była zszokowana cenami. "Serio kawa z automatycznego [ekspresu - przyp. red.] za 35 zł? Czy to żart?", "Kremówka za 5 dych. Masakra", "Kawa z automatu, gdzie połowa to piana, za takie pieniądze. Rozbój w biały dzień", "Nawet w Warszawie takich cen za tak małe desery czy za kawę nie widziałem" - pisali obserwatorzy tiktokerki.

Wiele osób zwróciło też uwagę na kremówkę, która w karcie widnieje jako wadowicka. "Kremówka wadowicka za 50 zł? Ona nawet koło tej z Wadowic nie stała", "Kremówka wadowicka? Mieszkam w Wadowicach i ta z Zakopanego nie ma nic wspólnego z Wadowicami...", "Ta kremówka wadowicka to chyba made in China, bo w Wadowicach takich nie widziałem" - czytamy. 

Część komentujących broniła jednak kawiarni. Niektórzy przyznali, że mieli okazję ją odwiedzić i byli zadowoleni z wizyty. "Byłam z rodziną. Super miejscówka. Robi wrażenie z zewnątrz, jak i wewnątrz", "Ja bardzo lubię to miejsce. Bardzo dobra obsługa, desery też bardzo dobre", "Kawy nie piłam, więc nie wiem, czy warto, ale jadłam tam deser i był naprawdę przepyszny (chociaż faktycznie do najtańszych nie należał). I my akurat trafiliśmy na miłą obsługę" - pisali zwolennicy lokalu. 

A ty co sądzisz o cenach deserów i kawy w zakopiańskiej kawiarni? Daj znać w komentarzu i jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie.

Więcej o: