Rozmowy z AI nie muszą kończyć się na filozofii czy planowaniu urlopu. Można je śmiało przenieść na... kuchenny blat. Jakiś czas temu rozmawialiśmy o najlepszych polskich daniach, a dziś przyszedł czas na ich niecodzienne "siostry". Sama zaczęłam od wspomnienia dzieciństwa i pewnej brunatnej zupy, która regularnie gościła w garnku mojej babci. Tak, chodzi o czerninę. Ciekawiło mnie, czy sztuczna inteligencja dostrzeże w niej coś specyficznego. No i dostrzegła, choć nie tylko w niej.
Sztuczna inteligencja co prawda nie ma kubków smakowych, ale w ciekawostkach kulinarnych orientuje się całkiem nieźle. Na odpowiedź na temat najdziwniejszych polskich potraw wcale nie musiałam długo czekać. Lista okazała się zaskakująco trafna i... przyznam się szczerze, dwie pozycje sprawiły, że chwilowo straciłam apetyt. Które tradycyjne przysmaki znalazły się w czołówce?
Na dalszych miejscach znalazły się potrawy, które mogą wydawać się skromne... albo zbyt odważne. Wodzionka - zupa z czosnku, czerstwego chleba i wody, urzekła AI swoją prostotą i trafiła na czwarte miejsce. Ranking zamknął móżdżek cielęcy z jajkiem, który dla wielu, w tym i dla mnie, jest absolutnie nie do przejścia. Gdybym miała typować sama, bez wahania umieściłabym go na szczycie listy.
Dla tych, którzy mają w sobie odwagę (i lekką nostalgię), zamieszczam przepis mojej babci na klasyczną czerninę. Przez to, że babcia hodowała kaczki, zupa pojawiała się u nas przynajmniej dwa razy w roku. Podawana z makaronem, suszonymi śliwkami i obowiązkowym kawałkiem wiejskiego chleba, była niezłym rarytasem. Składniki potrzebne na 5-6 porcji:
PORADA! Aby krew się nie ścięła podczas gotowania, należy ją wcześniej wymieszać z octem. Jeśli o tym zapomnimy, w zupie pojawią się nieestetyczne skrzepy, które zepsują konsystencję i wygląd potrawy.
Zanim zabierzesz się za gotowanie, przygotuj najważniejszy składnik, czyli krew. Wymieszaj ją z 2 łyżkami octu i odrobiną zimnej wody, a następnie dodaj mąkę. Całość dokładnie roztrzep, najlepiej rózgą kuchenną, tak by nie było grudek. Gdy mamy to zrobione, czas na gotowanie.
Zupa smakuje lepiej, niż mogłoby się wydawać. Zwłaszcza gdy pojawia się na stole razem z haftowaną serwetką i opowieścią o tym, jak to "uparty dziadek się oświadczył mimo czerniny". Które z wymienionych przez AI dań uważasz za najbardziej osobliwe? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.