• Link został skopiowany

Zapomnij o dubajskiej czekoladzie. Do Lidla właśnie trafił nowy hit. Cena? Tanio nie jest

Dubajska czekolada opanowała świat, ale powoli odchodzi w cień. Jej miejsce zajmuje inny słodki przysmak - anielska czekolada. Skąd nazwa? Nawiązuje do nietypowego nadzienia, które wywodzi się z Turcji i wyglądem przypomina właśnie anielskie włosy. Od niedawna czekoladę można kupić w Lidlu, ale kilka złotych w portfelu nie wystarczy.
Anielska czekolada w Lidlu
fot. Lidla: Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl / fot. czekolady: KatMoys / Shutterstock

Dubajska czekolada podbiła serca miłośników słodyczy na całym świecie. Niektórzy próbowali zdobyć oryginał, który sprzedawany jest tylko w Dubaju, inni zadowalali się podobnymi czekoladami powszechnie dostępnymi w sklepach. Niekiedy za tabliczkę trzeba było sporo zapłacić. W pewnym momencie na rynku można było kupić już nie tylko dubajskie czekolady, lecz także inne słodkości, które były nią inspirowane, np. pączki. W sieci pojawiły się też liczne przepisy, które zakładały użycie składników charakterystycznych dla dubajskiej czekolady, np. na sernik.

Zobacz wideo Pistacjowe naleśniki na maślance. Lepszych ze świecą szukać

Anielska czekolada zdetronizuje dubajską? Właśnie trafiła do Lidla

Trend na nią powoli jednak mija, ale natura nie znosi próżni. Miejsce dubajskiej czekolady ma szansę zająć inna, równie nietypowa - czekolada anielska lub też czekolada anielskie włosy. W czym tkwi jej sekret? Oczywiście znów w nadzieniu. Chodzi o pismaniye, czyli unikalny składnik wywodzący się z Turcji. Jest zrobiony z mąki pszennej i cukru i ma strukturę podobną do jedwabnych nitek, które przypominają właśnie anielskie włosy (niektórzy porównają je też do włosów lalki Barbie). Jego konsystencja jest podobna do waty cukrowej, a smak przywodzi na myśl chałwę

Anielska czekolada pojawiła się na rynku już jakiś czas temu, zaś sam deser pismaniye jest znany od wielu lat. Jednak dopiero po sukcesie dubajskiej czekolady zrobiło się głośno o jej równie nietypowej rywalce. I prawdopodobnie zrobi się jeszcze głośniej, bo od niedawna anielska czekolada pod nazwą Angel Hair jest dostępna w Lidlu

Jeśli jednak ktoś myśli, że wystarczy kilka czy nawet kilkanaście złotych, by kupić sobie taki przysmak, rozczaruje się. Tabliczka o wadze 170 g kosztuje bowiem 29,99 zł. Angel Hair w Lidlu to połączenie białej czekolady zabarwionej na różowo z nadzieniem pistacjowo-malinowym i oczywiście dodatkiem pismaniye. Czekolada jest dostępna do wyczerpania zapasów.

Gdzie kupić anielską czekoladę?

Lidl nie jest pierwszym sklepem, który wprowadził anielską czekoladę. Na początku kwietnia o rozszerzeniu oferty o ten smakołyk informował Carrefour. W zależności od wielkości za tabliczkę trzeba było zapłacić 35 lub 55 zł

Anielska czekolada dostępna jest też w sklepach internetowych. Można znaleźć ją m.in. na stronie Empiku (kosztuje tam 65 zł), na Allegro (różne oferty, np. 83 zł za 190 g, 45 zł za 75 g itp.), a także na stronie Schroniska Bukowina, gdzie dostępna jest w dwóch wariantach - mleczna za 68,39 zł oraz różowa za 78,89 zł, obie mają 190 g.

Więcej o: