Więcej ciekawych porad oraz przepisów kulinarnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Od lat dietetycy grzmią, że trzeba jeść śniadania, bo "to najważniejszy posiłek dnia". Jednak wielu ludzi pokazuje na własnych przykładach, że jest odwrotnie. To jak to w końcu jest z tymi śniadaniami? Czy można zrezygnować z tego posiłku?
Śniadanie jako pierwszy posiłek o poranku. Czy rzeczywiście tak powinniśmy zacząć dzień?
Poranki z reguły zaczynamy właśnie od niego - jedzonego w pośpiechu, pełnego stresu śniadania. Większość Polaków właśnie tak deklaruje. Czy jednak rzeczywiście jest to najważniejsze? Okazuje się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
W 2016 r. naukowcy z projektu Bath Breakfast opublikowali w "The Proceedings of Nutritions Society" badania, które pokazały, że nie ma dowodów na to, by brak śniadania wpływał mocno na nasz organizm. Okazuje, że pominięcie tego posiłku nie działa znacząco na naszą masę, przemianę materii czy termogenezę poposiłkową.
Jednocześnie wielu naukowców potwierdza, że pomijanie śniadania może doprowadzić do rozwoju chorób, w tym sercowo-naczyniowych. W 2020 r. w "Journal of the American College of Cardiology" Wei Bao opublikował wyniki badania, które jednoznacznie wskazało, że zrezygnowanie ze śniadania może powodować wzrost ryzyka zachorowania, a nawet śmierci związanej z miażdżycą czy schorzeniami układu krążenia.
Dlaczego warto jeść śniadania?
Lista pozytywnych skutków spożywania pierwszego (ale czy naprawdę najważniejszego?) posiłku dnia jest całkiem długa i obejmuje takie elementy jak:
- wzrost energii, a co za tym idzie, również koncentracji,
- pozytywny wpływ na nastrój (i łatwiejsze radzenie sobie ze stresem),
- zmniejszenie chęci na późniejsze podjadanie (i w efekcie spadek wagi!),
- przyspieszenie metabolizmu,
- obniża zły cholesterol, (i ryzyko choroby wieńcowej),
- wsparcie równowagi hormonalnej (i poprawę płodności),
- wzmocnienie odporności,
- rzadsze wpadanie w nałogi.
Innymi słowy, dobre śniadanie poprawia sprawność zarówno umysłową, jak i fizyczną. Przynajmniej w teorii. Bo są argumenty za niejedzeniem porannych posiłków.
Jedzenie śniadań - wady
Wydawałoby się, że śniadanie ma same zalety i koniecznie trzeba je jeść. Jak się okazuje, niekoniecznie. Przedstawiamy najważniejsze negatywne skutki spożywania pierwszego posiłku dnia. Należą do nich takie oto skutki:
- Przybranie na wadze zamiast schudnięcia - jest to spowodowane tym, że u niektórych ludzi częste (ale małe) posiłki wzmagają uczucie głodu. W efekcie jedzą więcej i częściej, choć w małych ratach;
- Brak większego wpływu na metabolizm - gdy śniadanie jest poprzedzone solidną kolacją, organizm nie ma wtedy czasu na spalenie kalorii i zaczyna gromadzić tłuszcz;
- Większa senność - u niektórych ludzi poranny posiłek powoduje tylko zwiększoną senność, a co za tym idzie, rozdrażnienie. Tyczy się to szczególnie posiłków wyjątkowo kalorycznych, ciepłych i słodkich;
- Podnosi poziom insuliny we krwi, co utrudnia naszemu ciału zarządzanie przyjmowanymi węglowodanami;
- brak wpływu (lub zły) na odporność - jeśli śniadanie składa się ze słodyczy, posiłków typu fast food lub innego, mało wartościowego pokarmu, to nie ma co liczyć na lepszą odporność.
Jak widać negatywów, jak i pozytywów jedzenia śniadań jest całkiem sporo. Jednakże wszystkie te plusy i minusy sprowadzają się do tego, by obserwować własne ciało i pilnować kaloryczności i jakości posiłków. A najlepiej przy planowaniu posiłków trzymać się tych porad:
- obfita kolacja = skromne (lub żadne) śniadanie (i odwrotnie),
- jedz pełnowartościowe posiłki, z warzywami, owocami i pełnoziarnistym pieczywem,
- nie jedz (zwłaszcza rano!) słodyczy i fast foodów,
- jeśli jesz śniadania, to pełnowartościowe i niezbyt objętościowe - nie rozpychaj żołądka!
- dużo pij - wodę, soki owocowe czy herbaty ziołowe. Kawę, alkohol czy energetyki odrzuć. Bo odwadniają i zapychają żołądek pustymi kaloriami.
I najważniejsze - obserwuj siebie samego, dostosuj posiłki (ich ilość i kaloryczność) do swojego trybu życia.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.
