Więcej ciekawych przepisów znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Ekonomista opublikował na Twitterze zrobione przez siebie zdjęcie ceny drożdżówki z jagodami. Jego post wywołał burzę. Dlaczego? Otóż za jagodziankę w zwykłej, osiedlowej piekarni we Wrocławiu trzeba zapłacić szesnaście złotych. Internauci albo nie dowierzają, albo dzielą się równie kosmicznymi cenami wypieków ze swojej okolicy.
Ekonomista opublikował również dwa inne zdjęcia z cenami słodkich bułek. Na jednym widnieje kwota ośmiu złotych za rogalika, a na drugim za bułkę z rabarbarem. Rafał Mundry podzielił się też zdjęciem z Francji, gdzie za takiego samego rogalika zapłacił 1,1 euro (około 5 zł) w piekarni koło Luwru w centrum Paryża. Ekonomista jest zszokowany polskimi cenami, które zdają się rosnąć w zastraszającym tempie. Większość internautów zgadza się z nim:
Przecież to więcej niż średnia w Polsce za godzinę pracy. To Dubaj czy Wrocław? Masakra.
Ktoś, kto jest na najniższej krajowej, musi na tę jagodziankę pracować jakąś godzinę i 15 minut. Chore!
Na moim osiedlu w Lublinie jest cukiernia, w której już w zeszłe wakacje jagodzianki chodziły po 18 zł za sztukę. Faktem jest, że było w nich więcej jagód niż ciasta, jednak… w tym roku aż boję się zajrzeć do tej cukierni. Inna sprawa, czy będą, bo ciężko było je dostać…
U mnie w małym mieście są po 9 zł.
Dzisiaj w mojej cukierni pączki z różą 35 zł za sztukę. Naprawdę, nie kłamię.
Prawie tyle ile wynosi inflacja. Wrzuć za miesiąc, zobaczymy czy cena pójdzie w górę.
Droga ta Skandynawia.
Dzisiaj 16 jutro 26. Kupujcie, póki możecie!
Cena z kosmosu - jagodzianka 16 złotych. Chyba będziemy śnić, że jemy jagodziankę.