Więcej treści kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Czy można odkroić pleśń, a resztę zjeść? Sanepid stawia sprawę jasno
Chyba każdy z nas stanął kiedyś przed takim dylematem. Na pierwszy rzut oka dobrze wyglądający, soczysty owoc czy warzywo, a nim mała plamka pleśni. Myślimy sobie wtedy, że taki produkt aż żal wyrzucać. "Może wystarczy, że odkroję zapleśniały kawałek, a resztę zjem i nic mi nie będzie?" - zastanawiamy się. To jednak myślenie życzeniowe, które powinniśmy czym prędzej porzucić.
Główny Inspektorat Sanitarny opublikował w mediach społecznościowych komunikat opatrzony grafiką, z którego jasno wynika, że odkrojenie fragmentu z pleśnią nic nie zmienia. Jeżeli na danym produkcie pleśń już się pojawiła, nawet w niewielkiej ilości, należy go wyrzucić w całości.
Widzisz pleśń na jedzeniu? Nie odkrawaj! Wyrzuć cały produkt! Pleśń wytwarza toksyny niebezpieczne dla zdrowia
- czytamy.
Sformułowanie "niebezpieczne dla zdrowia" nie działa jednak na wyobraźnię aż tak silnie. Dlatego GIS wyjaśnia dalej, że mykotoksyny wytwarzane przez pleśnie mogą doprowadzić do uszkodzenia nerek i wątroby. Mają też działanie rakotwórcze. "Reszta produktu, choć tego nie widać, również jest zaatakowana przez pleśń" - podkreśla sanepid. Zatem to, co widzimy na wierzchu produktu, to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Czym są mykotoksyny?
Mykotoksyny to substancje, które wytwarzane są przez niektóre pleśnie. Do najczęściej występujących należą:
- aflatoksyny,
- ochratoksyna A,
- trichoteceny.
Mykotoksyny na żywności pojawiają się, gdy jest źle przechowywana. Może się też rozwinąć, jeśli produkty spożywcze były produkowane w nieodpowiednich warunkach. Jeżeli spożyjemy żywność, która została nimi zanieczyszczona, może wystąpić u nas silne zatrucie. Ponadto mykotoksyny mogą uszkadzać nerki, wątrobę i ośrodkowy układ nerwowy. Mają działanie rakotwórcze, negatywnie wpływają na układ odpornościowy oraz na gospodarkę hormonalną. Mogą być również przyczyną alergii oraz grzybic.
Nie wolno spożywać jedzenia, na którym pojawiła się pleśń. Nic nie zmieni również obróbka cieplna, np. gotowanie lub pieczenie, ponieważ mykotoksyny są na nią odporne. Popsutą żywność, nawet z małym skrawkiem pleśni, trzeba po prostu wyrzucić.
