Kopytka to tradycyjne danie, które znamy od wielu lat. Na stołach królują z różnymi dodatkami, ale te najpopularniejsze to podsmażona cebulka, boczek lub skwarki i masło. Niektórzy podchodzą do tej potrawy bardziej oryginalnie i serwują ją na słodko. Zazwyczaj sięgają po sezonowe owoce i śmietanę posypaną cukrem. My również chcemy iść tropem oryginalności i sezonowości, dlatego podajemy przepis na kopytka z sosem grzybowym. Grzyby są teraz produktem bardzo popularnym, dlatego nie warto zwlekać ze zrobieniem tego obiadu. Gwarantujemy, że smak jest pierwsza klasa.
Przepis na kopytka z sosem grzybowym
Składniki na kopytka
- 400 g ugotowanych ziemniaków,
- 3 łyżki mąki pszennej,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- żółtko,
- sól.
Składniki na sos grzybowy
- 300 g ulubionych grzybów,
- 250 ml bulionu,
- łyżka mąki pszennej,
- 3 łyżki śmietany 18%,
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
- sól,
- pieprz,
- olej rzepakowy do smażenia.
Sposób przygotowania
- Pierwszym krokiem jest przygotowanie kopytek. Ugotowane ziemniaki przeciśnij przez praskę do dużej miski. Dodaj do nich mąkę pszenną i ziemniaczaną, a także żółtko. Dopraw solą i dokładnie wyrabiaj do uzyskania jednolitej masy.
- Ziemniaczane ciasto podziel na pół i z każdej części uformuj wałek. Każdy z nich pokrój na mniejsze części na kształt kopytek. Tak przygotowane kluski wrzuć do garnka z osoloną wodą. Gotuj przez 3 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
- W tym czasie przygotuj sos. Grzyby dokładnie przemyj i pokrój na mniejsze kawałki. Cebulę obierz i posiekaj w drobną kostkę. Na patelni rozgrzej olej i wrzuć na niego cebulę, podsmaż ją przez kilka chwil. Następnie dorzuć grzyby i podsmażaj.
- Do podsmażonych składników wlej bulion i gotuj całość na wolnym ogniu przez następne 15 minut. Po tym czasie odlej chochlę wywaru i wymieszaj ją z mąką i śmietaną. Mieszankę przelej do sosu. Odczekaj kilka chwil, by zgęstniał, co jakiś czas mieszaj. Na koniec przypraw go pietruszką, solą i pieprzem.
- Gorące kopytka polej przygotowanym sosem. Podawaj na ciepło, smacznego!
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl