- Pamiętam, że w moim domu jadłem ją często. Pyszna! Po jej zjedzeniu do popołudnia nie czuło się głodu - wspomina Martin ze Słowacji. Co to za potrawa? Chodzi o kaszę mannę polaną roztopionym masłem i posypaną cukrem, cynamonem lub słodkim kakao. Kucharka, pani Veronika, która pracuje w jednym ze słowackich hoteli, pokazała nam, jak ją zrobić. Potrzebne są jedynie: mleko, kasza manna, cukier, sól, masło i słodkie kakao lub cynamon.
Od Słowaków dowiadujemy się, że to potrawa, którą raczej zajadają się dzieci. - Ale jak ktoś dorosły lubi, to oczywiście też może zjeść - mówi nam pani Veronika. Nasza redaktorka Zuzia, która niedawno odwiedziła Słowację, przyznaje, że zaskoczyło ją to, że Słowacy z taką nostalgią wspominają to danie.
- Potrawa mnie bardzo zdziwiła. W Polsce kaszę mannę pamiętam tylko z przedszkola i nie są to dobre wspomnienia. Konsystencją przypominała klej do tapet i smakiem też. Okazuje się jednak, że u dorosłych Słowaków krupica, czyli kasza manna, wywołuje raczej łezkę nostalgii niż dreszcz niechęci. Na Słowacji tę kaszę przyrządza się inaczej. Dziś to już coraz rzadziej spotykane danie, jednak za czasów szarej komuny gościła często na słowackich stołach - opisuje.
Martin dodaje, że gdy on jadał ją w dzieciństwie, "kasza była sztywna tak, że można było ją kroić". - Podawało się ją w płytkim talerzu, następnie polewało stopionym masłem. Całość należało posypać dużą ilością słodkiego kakao - wyjaśnia.
A wy lubicie kaszę mannę? Jadaliście ją w dzieciństwie czy niekoniecznie? Jakie wspomnienia w was wywołuje? Piszcie w komentarzach!
Materiał wideo został zrealizowany podczas wyjazdu prasowego sfinansowanego przez Slovakia Travel.