Lucyna Ćwierczakiewiczowa to kulinarna legenda. Ten przepis na chleb na drożdżach pochodzi z książki "Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast" z 1988 roku, ale według wydania z 1885. Autorka takie miary i wagi, jak np. garniec, łut, funta i kwarta. Na samym początku książki została jednak opublikowana instrukcja, jak przeliczać je na te współcześnie stosowane. Sprawdź, jaki sekret skrywa receptura, która ma już 140 lat i czemu wraca do łask. Sekret tkwi w prostocie.
Składniki na trzy duże lub cztery mniejsze bochenki:
Sposób przygotowania:
W 250 ml (w oryginalne jest to kwaterka) serwatki rozpuszczamy drożdże. Do połowy mąki dodajemy rozczyn oraz resztę serwatki i zostawiamy do wyrośnięcia na około godzinę. Gdy ciasto wyrośnie, dodajemy do niego resztę mąki oraz sól. Wyrabiamy ciasto do momentu, aż zacznie odstawać od ręki i znów zostawiamy do wyrośnięcia.
Gdy ciasto na chleb na drożdżach ponownie urośnie, wyrabiamy bochenki na stolnicy lub blacie, od czasu do czas podsypując mąką. Lucyna Ćwierczakiewiczowa radzi, by ciasto zawsze podczas wyrabiania zawijać do środka, dzięki czemu bochenki będą gładkie i równe. Autorka podpowiada też, by podczas wyrastania bochenków, jeszcze przed włożeniem do piekarnika, posmarować je wodą lub piwem.
Jest to lepszy sposób jak smarowanie chleba jajkiem, jak to wiele osób robi, przez smarowanie bowiem wodą tworzy się skórka twardawa, która po upieczeniu stanowi piękność chleba.
Lucyna Ćwierczakiewiczowa zaznacza, że piec, do którego wstawiamy chleb, powinien być bardzo gorący. Według współczesnych realiów można przyjąć, że należy włożyć go na około 45 minut do piekarnika nagrzanego do 220 stopni Celsjusza.
Pieczesz sam/sama chleb? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!