Sezon na szparagi jest dość krótki. Jego szczyt przypada na maj i czerwiec, ale już w kwietniu można wypatrywać w sklepach pierwszych dostaw. Nie są to jeszcze te najsmaczniejsze szparagi, ale po długich miesiącach chłodu i ciemności wszyscy mamy ochotę na coś, co kojarzy nam się z wiosną i słońcem. A niewątpliwie takie skojarzenia budzą w nasz sezonowe warzywa.
Jeśli więc skusisz się na wczesne zielone szparagi i zastanawiasz się, jak je przyrządzić, mamy dla ciebie idealny przepis. To klasyczny przepis na szparagi, który uwielbia chyba każdy, kto lubi smak tych warzyw. Naszym zdaniem to jedna z najlepszych kolacji lub jedno z najlepszych śniadań, jakie kiedykolwiek zostały wymyślone.
Przepis na szparagi zielone. Rodzina postawi ci za nie pomnik
Składniki:
- pęczek zielonych szparagów,
- jajko,
- 2 plastry szynki parmeńskiej,
- kilka pomidorków koktajlowych,
- olej roślinny,
- sól i pieprz.
Sposób przygotowania:
Szparagi opłucz pod bieżącą wodą i odłam zdrewniałe końcówki. Na patelni (najlepiej grillowej) rozgrzej olej i połóż na niej szparagi. Podsmażaj je, pamiętając przy tym, bo je obracać. Dzięki temu równomiernie usmażą się ze wszystkich stron. Powinny się zarumienić i zmięknąć.
Na miseczce połóż sitko i rozbij nad nim jajko. W garnku zagotuj wodę i gdy nieco ostygnie (do ok. 80 stopni C), włóż do niego miseczkę (ale inną niż ta, na której kładziesz sitko). Dzięki temu jajko, które zaraz będziesz gotować, nie będzie miało dokąd uciec. Jajko z sitka ostrożnie przełóż do wody. Gotuj przez około trzy-cztery minuty.
Szparagi z patelni przełóż na talerz. Owiń je szynką parmeńską. Z wody delikatnie wyłów łopatką jajko i połóż na szparagach. Na patelni podsmaż przez chwilę pomidorki, a potem ułóż je na talerzu obok szparagów. Wszystko dopraw do smaku solą i pieprzem. Szparagi można podawać z tostem lub grillowaną chałką.
Taki przepis na szparagi zielone, choć klasyczny i prosty w przygotowaniu, uraduje każde podniebienie. Gdy go spróbujesz, od talerza oderwiesz się dopiero wtedy, gdy nie zostanie na nim żaden okruszek.
