W czerwcu i lipcu przeciętny Polak w pięćdziesięciu procentach składa się z ogórków małosolnych. Przepis na ogórki małosolne jest banalny - ogórki myjemy, wkładamy do słoika z czosnkiem, koprem i chrzanem, a potem zalewamy solanką. Mój fantastyczny teść jednak robił jeszcze dwie rzeczy - dodawał kilka listków czarnej porzeczki i kroił ogórki. Najpierw odcinał im końcówki, a potem robił głębokie nacięcie wzdłuż. Ogórki były pyszne już następnego dnia, a po dwóch dniach mieliśmy najprawdziwsze i najpyszniejsze małosolne.
Zobacz wideo Takiej kapusty nie znaliście. Musicie obejrzeć to wideo
Ogórki małosolne doświadczonego gospodarza
Składniki:
- niewielkie gruntowe ogórki - przyjmijmy proporcje na 1,5 kg,
- solanka - na litr wody przypada jedna łyżka soli, czyli w tym przypadku ok. 2 litrów wody i dwie łyżki soli,
- 5 ząbków czosnku,
- ok. 6 cm korzenia chrzanu,
- 2-3 gałązki kopru razem z baldachami,
- 2 listki laurowe (opcjonalnie, np. babcia nie zawsze dodawała),
- 3-4 listki czarnej porzeczki.
Ogórki małosolne - sposób wykonania:
- Ogórki oczyść i włóż do miski. Następnie zalej zimną wodą i mocz przez pół godziny. W tym czasie przygotuj solankę. Wodę z solą zagotuj i odstaw, by ostygła - solanka do ogórków małosolnych powinna być letnia.
- Czosnek obierz i zgnieć. Połóż na dnie słoika. Dodaj kilka kawałków korzenia chrzanu, listki laurowe i listki porzeczki.
- Odetnij końcówki ogórków i zrób podłużne nacięcie tak, by kończyło się ok. 2 cm od końca ogórka. Możesz także zrobić dwa nacięcia na krzyż.
- Ogórki włóż do słoika, zalej solanką i na wierzchu połóż gałązki kopru. Słoik przykryj gazą i postaw w ciepłym miejscu. Teść na wierzchu kamionki kładł talerz i dodatkowo obciążał go kamieniem, jednak bez tego ogórki też się zrobią. Następnego dnia już będą pyszne, a za dwa dni - idealne.
Ogórki małosolne są idealną przekąską i świetnym dodatkiem do obiadu (polecam szczególnie do golonki). Zrobisz z nich pyszną surówkę, ale musisz uważnie obserwować. Jeśli na ogórkach pojawi się biały nalot i całość będzie nieładnie pachnieć, lepiej ich nie jedz.