Kroję, doprawiam i wpycham do słoika. Takiej konserwy nie sposób nie zjeść na raz

Kiedyś domowe konserwy robiło się w każdym domu, żeby zawsze mieć pod ręką swojską kiełbasę lub pyszne tuszonki z galaretką. Teraz moda na swojskie wyroby powraca i to w wielkim stylu. Przyznaję, że sama padłam ofiarą tej kulinarnej mody. Od dawna robię pyszną wieprzowinę w słoiku i, szczerze mówiąc, żadna sklepowa nie może się z nią równać. Nie kombinuję, stawiam na kilka przypraw. Jednej nie może zabraknąć.

Wątpię, że ktoś z nas pamięta czasy, kiedy nie było lodówek. Ludzie z potrzeby radzili sobie, jak mogli i robili to świetnie, ponieważ przepisy na domowe konserwy przetrwały do dziś, a wiadomo, że dobra konserwa wcale nie potrzebuje lodówki, żeby przetrwać kilka miesięcy. Dziś z naszym przepisem powrócimy do starych czasów i nieziemskich, swojskich smaków. Muszę przyznać, że niemal uzależniłam się od wieprzowiny w słoikach i chociaż jakieś konserwy można kupić w każdym osiedlowym sklepiku, nic nie równa się z moją łopatką. Jest aromatyczna, soczysta i naprawdę wyborna. Podstawą smaku są sól i pieprz, to wiadomo, jednak wisienką na torcie są nasiona kolendry i oczywiście najlepsi przyjaciele wieprzowiny, czyli czosnek i majeranek. 

Zobacz wideo Sos dyniowy w tej wersji to mistrzostwo. Przyda się jeszcze jeden pomarańczowy składnik

Domowa konserwa taka, że mucha nie siada. Zapomnij o marketowych puszkach

Składniki:

  • 2 kg mięsa wieprzowego (najlepiej sprawdzi się łopatka, ale można połączyć łopatkę z boczkiem lub szynką),
  • przyprawy: sól, pieprz, mielona kolendra, suszony czosnek, majeranek, ziele angielskie, liście laurowe,
  • 100 ml wody.

Domowa konserwa, czyli wieprzowina w słoikach. Jak zrobić tuszonki?

  1. Mięso pokrój w większą kostkę i przełóż do miski. Dodaj sól (1 łyżka soli na 1 kg mięsa), dopraw pieprzem, kolendrą, majerankiem i czosnkiem. Wmieszaj przyprawy w mięso i odstaw na kilka godzin do lodówki.
  2. Słoiki należy dokładnie wyparzyć we wrzątku. Ja najpierw moczę słoiki w misce z wrzątkiem, następnie osuszam i jeszcze wkładam do nagrzanego piekarnika na 15 minut. Wtedy mam pewność, że mięso w słoiku się nie zepsuje.
  3. Do zamarynowanego mięsa wlej wodę i ponownie je wymieszaj. Do każdego słoika włóż na dno dwa listki laurowe i trzy-cztery kulki ziela angielskiego. Nakładaj łyżką mięso do wysokości 3/4 słoika, by zostawić miejsce na galaretkę i smalczyk, które wytworzą się podczas gotowania.
  4. Dno dużego garnka wyłóż ściereczką i ułóż na niej słoiki (ważne, by jeden nie dotykał drugiego, bo podczas gotowania mogą pęknąć). Słoiki zalej wodą na "trzy palce" ponad powierzchnię.
  5. Wieprzowinę w słoikach gotuj na umiarkowanym ogniu przez cztery-pięć godzin od momentu zagotowania. Kiedy podczas gotowania wygotuje się woda, należy ją uzupełnić, ale jedynie wrzątkiem, by nie doprowadzić do różnicy temperatur. Wówczas nasze słoiki po prostu "trachną". Zapasteryzowane słoiki z mięsem pozostaw do całkowitego ostygnięcia.

Tak przygotowane słoiki z mięsem możesz przechowywać w lodówce do trzech miesięcy. Jeśli jednak chcesz iść przykładem naszych dziadków, którzy nie mieli lodówek, powtórz proces pasteryzacji jeszcze dwa razy. Po pierwszym gotowaniu słoików przez pięć godzin ostudź je, następnie ponownie doprowadź do wrzenia i gotuj przez pół godziny. Tę czynność powtórz jeszcze raz. Wówczas lodówka nie będzie ci potrzebna, a słoiki przetrwają naprawdę długo nawet w kuchennej szafce. 

Więcej o: