Ciasto jogurtowe robię niemal z zamkniętymi oczami. Zawsze wychodzi wilgotne i mięciutkie

Ciasto jogurtowe to jeden z tych słodkich przepisów, które nie mogą nie wyjść. Serniki opadają, biszkopty pękają, a jogurtowiec patrzy na nie z góry i się śmieje. Jak zatem zrobić najłatwiejsze i zarazem najpyszniejsze ciasto? Jedyne, o co warto zadbać, to temperatura.

Ciasto jogurtowe równie dobrze mogłoby się nazywać "ciasto wychodzące bosko za każdym razem". Jest mięciutkie, puszyste, wilgotne i pachnie tak, że sąsiedzi będą kręcić się pod drzwiami z cieknącą ślinką. Możesz dodać do niego wszystko - bakalie, mrożone owoce, owoce z kompotu lub syropu albo świeże, kiedy trwa sezon. Pamiętaj jednak, żeby przed przystąpieniem do pracy upewnić się, że wszystkie składniki mają temperaturę pokojową - to prosty klucz do sukcesu. 

Zobacz wideo Zobacz nasz przepis na sernik baskijski

Najłatwiejszy przepis świata. Jak zrobić ciasto jogurtowe?

Składniki:

  • 200 g jogurtu naturalnego,
  • 250 g mąki pszennej (najlepiej tortowej),
  • 80 g roztopionego i lekko przestudzonego masła,
  • 150 g cukru,
  • 2 większe jajka,
  • pełna łyżeczka proszku do pieczenia,
  • szczypta soli,
  • ok. 200 g ulubionych owoców (mogą być świeże, rozmrożone lub np. z kompotu).

Ciasto jogurtowe - sposób wykonania:

  1. Przed przystąpieniem do pracy, upewnij się, że wszystkie składniki mają temperaturę pokojową.
  2. Masło rozpuść w garnku, dodaj cukier i wymieszaj. Kiedy cukier się rozpuści, dodaj jogurt i ponownie zamieszaj.
  3. Do masy wbij jajka i zamieszaj trzepaczką. Następnie dodaj przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszaj szpatułką do połączenia się składników.
  4. Przygotuj formę do pieczenia i wyłóż ją papierem. Przelej do niej ciasto i dodaj ulubione owoce.
  5. Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 stopni. Ciasto piecz przez ok. godzinę lub do suchego patyczka. Po upieczeniu udekoruj cukrem pudrem lub polej polewą z białej albo mlecznej czekolady.

Jeśli chcesz podkręcić swoje ciasto jogurtowe, dodaj do niego trochę esencji waniliowej, otartej skórki z cytryny lub wykorzystaj mój patent i zatop w nim pokruszone bezy. Gwarantuję, że takie ciasto zniknie z blachy zanim na dobre ostygnie. 

Więcej o: