Założę się, że rzodkiewek w tej wersji jeszcze nie znacie i jeśli faktycznie nie znacie, to poznajcie i to jak najszybciej, bo są wyśmienite. Zwykle lądowały w sałatkach i na kanapkach, ale kiszone rzodkiewki to zupełnie inny wymiar smaku. Są twarde, chrupiące, zachowują swoją naturalną ostrość i idealnie pasują np. na zimną płytę podczas przyjęć. Jak je zrobić? Przepis na pewno cię nie zaskoczy, wystarczy trzymać się proporcji. Na jeden litr wody, jedna pełna łyżka soli, najlepiej kamiennej.
W maju musisz zrobić kiszone rzodkiewki. Smakiem biją na głowę nawet ogórki
Składniki:
- 3-4 pęczki dojrzałych, średnich rzodkiewek,
- solanka: na jeden litr wody przypada jedna łyżka soli,
- po jednym baldachimie kopru do słoika,
- po 2-3 kawałki korzenia chrzanu o długości 3 cm do każdego słoika,
- po 2 ząbki czosnku do słoika,
- po 4 kulki ziela angielskiego do słoika,
- po 2 listki laurowe do każdego słoika.
Kiszone rzodkiewki - sposób wykonania:
- Najpierw przygotuj solankę. Zrób jej tyle, ile potrzebujesz według wskazanych proporcji. Wodę z solą zagotuj i ostudź. Kiedy solanka stygnie, wyparz i wysusz słoiki.
- Rzodkiewki dokładnie oczyść i przekrój na pół, jeśli są większe, mniejsze możesz zostawić w całości. Oczywiście należy odkroić ogonki i liście.
- Na dno każdego słoika połóż odpowiednią ilość dodatków - czosnku, chrzanu, ziela angielskiego i liści laurowych. Następnie wkładaj rzodkiewki. Pamiętaj, żeby układać je dość ciasno.
- Rzodkiewki układaj niemal do samego otworu słoika, a na wierzchu połóż zmięty koper z baldachem. Następnie zalej całość ostudzoną solanką i szczelnie zakręć.
- Słoiki z rzodkiewkami połóż w miejscu, gdzie panuje temperatura pokojowa na kilka dni. Po około czterech dniach na wierzchu powinna zacząć zbierać się piana. To znak, że proces fermentacji przechodzi prawidłowo.
- Po tym czasie przenieś słoiki w chłodne i zaciemnione miejsce. Po tygodniu możesz się już zajadać pysznymi, kiszonymi rzodkiewkami.
