Obłędna francuska tarta z cebulą. Przypomina lubelski przysmak, ale ma coś jeszcze
Link został skopiowany
Obłędna francuska tarta z cebulą. Przypomina lubelski przysmak, ale ma coś jeszcze
REKLAMA
Joanna Szumilas - Głowacka
Kuchnia francuska jest niezwykle bogata i zaskakuje połączeniami smaków i aromatów. Jednak Polacy w większości znają tylko zupę cebulową, żabie udka oraz wołowinę po burgundzku. Dziś niech do tej listy dołączy obłędna tarta z cebulą, która przypomina coś między pizzą a cebularzem. Jak zrobić trudne do wymówienia, ale obłędne w smaku pissaladiere? Oprócz cebuli przydadzą się malutkie rybki.
Raluca Constantin /Shutterstock
REKLAMA
REKLAMA
Pissaladiere to naprawdę pyszny drożdżowy wypiek, który we Francji jest tak samo popularny jak u nas lubelski cebularz. Łączy je jednak nie tylko podobna popularność. Kolejnymi wspólnymi cechami są cebula i delikatne, drożdżowe ciasto. W przypadku cebularza ważny jest także mak, ale w pissaladiere maku nie znajdziemy. Znajdziemy za to oliwki, najlepiej czarne, oraz anchois. To naprawdę wyśmienita potrawa, idealna do zrobienia na kolację, obiad lub jako poczęstunek dla gości, kiedy nie chcesz znowu zamawiać pizzy. Jak się za to zabrać? To przepis naprawdę łatwy, chociaż nie błyskawiczny - śpieszyć się nie warto, zwłaszcza podczas przygotowania cebuli.
REKLAMA
Zobacz wideo Takiego tatara nie zjesz w żadnej restauracji. Zwyciężczyni "MasterChefa" wie, jak go podrasować
Obłędna francuska tarta cebulowa. Wypróbuj na kolację
Składniki na ciasto drożdżowe:
0,5 kg mąki pszennej średniego typu przemiału (świetnie sprawdzi się typ 650),
7 g drożdży instant,
ok. 300 ml letniej wody,
łyżeczka soli,
płaska łyżeczka cukru,
2 pełne łyżki oliwy.
Składniki na farsz cebulowy:
5 sporych żółtych cebul,
2 większe ząbki czosnku,
solidna łyżka masła,
łyżka oliwy,
ocet balsamiczny,
pieprz, odrobina soli, zioła prowansalskie,
kilka czarnych oliwek,
kilka płatów anchois.
Pissaladiere - sposób wykonania drożdżowego placka z cebulą:
Na samym początku zajmij się ciastem drożdżowym. Do miski przesiej mąkę, dodaj suche drożdże, cukier i sól oraz 150 ml ciepłej wody i oliwę. Zacznij zagniatać, stopniowo dolewając resztę wody.
Energicznie zagnieć ciasto, a kiedy będzie już gładkie i jednolite, uformuj je w kulę. Miskę, w której się znajduje, szczelnie owiń folią spożywczą i odłóż w ciepłe miejsce, by ciasto urosło. Może to potrwać nawet 1,5 godziny - ciasto musi co najmniej podwoić swoją objętość.
Kiedy ciasto wyrasta, przygotuj cebulę. Obierz ją z łupin i pokrój w piórka. Przygotuj głęboką patelnię, najlepiej z grubym dnem i rozgrzej na niej łyżkę masła oraz łyżkę oliwy. Następnie dodaj cebulę i na niewielkim ogniu duś ją, co jakiś czas mieszając, by się nie przypaliła.
Cebula nie może się smażyć - kiedy pod wpływem temperatury puści naturalny sok, powinna się w nim dusić, aż zmieni kolor na jasnobrązowy. Duszenie cebuli może potrwać nawet pół godziny lub dłużej, w zależności od mocy palnika, grubości piórek i patelni.
Kiedy cebula będzie już złotobrązowa i błyszcząca, dodaj do niej odrobinę pieprzu, płaską łyżkę ziół prowansalskich i odrobinę octu balsamicznego - 1,5 łyżki wystarczy. Dokładnie wymieszaj i duś jeszcze przez 5 minut.
Wyrośnięte ciasto przełóż na blat podsypany mąką i kilka razy rzuć nim, by pozbyć się nadmiaru powietrza. Następnie rozwałkuj je na placek w dowolnym kształcie o grubości ok. 1,5 cm. Ciasto połóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Na ciasto wyłóż podduszoną cebulę i równomiernie ją rozprowadź. Następnie ułóż kawałki anchois oraz kilka przekrojonych czarnych oliwek.
Tak przygotowane pissaladiere włóż do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni. Piecz przez 20-25 minut.