Trzymała jedzenie z McDonald's przez 24 lata. Nie zmieniło się. To nie wina konserwantów

24-letnie jedzenie z McDonald's dalej w formie

Ponad pół miliona polubień i 60 tysięcy udostępnień zebrało nagranie amerykańskiej tiktokerki, aly.sherb, na którym jej babcia prezentuje nietypową pamiątkę sprzed 24 lat. To frytki i hamburger, które kupiła w 1996 roku i przechowywała w pudełku na buty w swojej szafie. Wiele osób zrobiło podobny eksperyment. To na przykład pewien mieszkaniec Islandii, który swojego 11-letniego cheeseburgera przekazał hostelowi, gdzie można go obserwować na żywo, poprzez kamerkę internetową. Jedzenie babci tiktokerki to jednak najstarszy udokumentowany eksponat.

Na filmiku, który znajdziecie tutaj, babcia tiktokerki pokazuje hamburgera i frytki w całkowicie nienaruszonym stanie, zupełnie tak, jakby były kupione dosłownie kilka dni wcześniej. Nie widać na nim mechanicznych uszkodzeń, ale to nie to wzbudza największe emocje. Na powierzchni burgera ani frytek nie pojawiły się bowiem oznaki gnicia czy pleśni.

Dlaczego jedzenie z McDonald's nie pleśnieje?

Pierwszą myślą jest użycie zatrważającej ilości konserwantów. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda. Owszem, w bułkach znajdują się składniki przedłużające ich trwałość, jednak znajdziemy je także w innych rodzajach pieczywa - nie tylko ze wspomnianej sieci.

Sekretem długowieczności jedzenia z McDonald's jest mała zawartość wody, czytamy na portalu Crazy Nauka. Właśnie woda stanowi podstawę rozwoju bakterii i innych drobnoustrojów. Kotlety, które umieszcza się w hamburgerach sieci, są cienkie i mocno wysmażone, dzięki czemu, zanim w środku zaczną rozwijać się bakterie, te zdążą już wyschnąć. Jeśli chodzi o frytki, sytuacja jest podobna. Są krojone dosyć cienko i mocno wysmażane w oleju. Spora ilość tłuszczu i soli w jedzeniu z McDonald's dodatkowo zabezpiecza je przed gniciem i pleśnieniem.

Zobaczcie także: Burger King pokazał reklamę ze spleśniałym burgerem i wszyscy oszaleli. Sieć ogłasza nową erę fast food.