Spadki energii bywają bardzo uciążliwe. Trudno się skupić, praca idzie jakoś wolniej - o ile w ogóle idzie, najchętniej przeleżelibyśmy kilka godzin, nie robiąc nic. Czasem taki wolny dzień pozwala naładować akumulatory i wrócić do codziennych obowiązków z nową energią. Jednak na dłuższą metę warto wiedzieć, jak utrzymać jej stabilny poziom. Małą podpowiedź już mieliście - kawa tego nie załatwi. Zatem co pomoże? Oto kilka produktów, które warto wprowadzić do swojej diety, oraz tych, których powinniśmy się pozbyć. Ale najpierw porada od dietetyczki.
Regularne posiłki to nie tylko wyświechtane powiedzenie, a potwierdzony naukowo fakt. Powinno się jeść co 3-5 godzin, czyli 4-5 porcji dziennie. Jak mówi Amy Gorin, dietetyczka cytowana na portalu Huffpost:
Jeśli zbyt długo odkładamy jedzenie, poziom cukru we krwi dramatycznie spada. To powoduje nieprzyjemne uczucie głodu, a przez nie także zmęczenie.
W poszczególnych posiłkach najlepiej zjadać białka, zdrowe tłuszcze i błonnik w różnych kombinacjach. Dzięki temu będziemy najedzeni i pełni energii na dłużej.
Tanie, smaczne i można je dość długo przechowywać. Jest bogatym źródłem białka. Gdy organizmowi brakuje energii i nie dostarczymy mu węglowodanów czy tłuszczu, zaczyna rozkładać właśnie białko. Dlatego nie zapominajmy o uzupełnianiu dziennego menu tym składnikiem (według zaleceń dietetyków tygodniowo można jeść do 10 jajek, jeśli nie ma ku temu przeciwwskazań - o czym więcej w tym artykule). Jajko spożywane z węglowodanami pobudza metabolizm i wchłanianie cukru we krwi.
- Jedną z najwyraźniejszych oznak odwodnienia jest zmęczenie. Dzieje się tak, ponieważ w organizmie jest zbyt mało płynów, które mają udział w transporcie tlenu do komórek, zatem ten trafia do nich wolniej, niż powinien - mówi dietetyczka Meredith Price, cytowana na portalu.
To produkt łatwodostępny i tani, lecz nie tylko dlatego warto po niego sięgać. Przede wszystkim jest świetnym źródłem białka roślinnego, zbawiennego dla jelit błonnika i pobudzających węglowodanów. Ma też sporo żelaza, które odgrywa bardzo istotną rolę w kwestii energii - jest składnikiem hemobloginy, która za pośrednictwem krwi transportuje do komórek tlen, dzięki czemu organizm może prawidłowo funkcjonować.
To łatwa i szybka przekąska, po którą można sięgnąć o każdej porze dnia, szczególnie jeśli potrzebujemy szybkiego ożywienia. Banan za sprawą zawartej w nim fruktozy, a więc węglowodanów, daje prawdziwego energetycznego kopa. Dodatkowo jest też lekkostrawna.
Genialna i szybka przekąska na podbicie energii. Pistacje są bogate w trzy składniki: białko, błonnik i nienasycone tłuszcze. Dzięki nim łatwo pobudzimy organizm i zaspokoimy głód na dłużej.
Zbyt dużo mięsa, nawet chudego, nie podniesie nam poziomu energii. Organizm będzie pracował na pełnych obrotach, by je strawić. Skutek? Znużenie, zmęczenie, senność. Lepiej postawić na inne produkty. A jeśli musi to być mięso, wybierajmy chude i nie przesadzajmy z ilością.
Cukierki czy batoniki to u wielu osób pierwsze, po co sięgamy, gdy chcemy podbić energię. Owszem, pomogą, ale na krótko. Cukry proste zawarte w takich wyrobach powodują szybki skok energii, ale równie szybki jej spadek.
To chyba najpopularniejsze remedium na senność. Niestety takie działanie jest krótkotrwałe. Podobnie jak słodycze, powoduje szybki zastrzyk energii, ale równie szybki jej spadek. Jako dobry zamiennik poleca się picie yerba mate, którą sączy się powoli - dzięki niej poziom energii wzrasta i utrzymuje się przez kilka godzin, ale to już pewnie wiecie:
Owoce w większości są dobrą i zdrową przekąską na pobudzenie. Jednak wyciskanie pozbawia ich błonnika, a płynna forma sprawia, że sok szybko przechodzi przez jelita. - Błonnik i żucie całych owoców spowalniają wchłanianie cukrów do krwiobiegu - mówi Jonathan Valdez, rzecznik Akademii Żywienia i Dietetyki stanu Nowy Jork, cytowany na portalu. - Bez błonnika i opóźnienia związanego z żuciem, szybkie spożycie może prowadzić do podwyższenia poziomu cukru we krwi, po którym następuje jego gwałtowny spadek - dodaje. Wyciskane soki warto zastąpić blendowanymi lub całymi owocami.
A jakie są wasze sposoby na pobudzenie? Macie ulubione produkty, które zawsze stawiają was na nogi?