Kalendarzowa jesień zacznie się dopiero 23 września, ale grzybobrania trwają już w najlepsze. O tym, jak zachowywać się w lesie i jak bezpiecznie zbierać grzyby pisaliśmy już kilkukrotnie. Dziś chcemy przyjrzeć się innej kwestii, która w środowisku grzybiarzy jest paląca. Czy grzyby należy wykręcać, czy ścinać nożykiem?
Zaleca się, by grzyby ostrożnie wykręcać, ewentualnie ścinać nisko ostrym nożykiem. Jeśli decydujemy się na używanie noża, to robimy to bardzo delikatnie i nie kaleczymy ostrzem grzybni! Taka niedbałość to ciężki grzech wśród grzybiarzy, który może skutkować zniszczeniem grzybni. Przez to grzyby nie odrosną tak szybko w tym samym miejscu.
Jeśli chodzi o rydze, kanie, pieczarki, kurki czy gołąbki, najlepiej w ogóle zrezygnować z ich ścinania. Wykręcając te owocniki ze ściółki, widzimy więcej charakterystycznych cech, które pozwalają na rozpoznanie grzyba. Gdy umieścimy go już w koszyku, przykryjmy odsłonięte miejsce ściółką, aby nie wyschło.
Na liście jest oczywiście niszczenie grzybów, których nie wkładamy do koszyka. Nieważne, czy są to nadjedzone przez ślimaki podgrzybki, czy trujące muchomory. Zostawmy je w spokoju - niech posłużą za pożywienie zwierzętom.
Kolejne przewinienie to ścinanie samych kapeluszy lub obcinanie trzonka w połowie. Jak już wspomnieliśmy, wiele grzybów ma swoje cechy gatunkowe, po których można je odróżnić od niejadalnych lub trujących. Jeśli w naszym koszyku będą same kapelusze, dużo łatwiej o pomyłkę.