Więcej porad i ciekawostek znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Karolina Kowalczyk jest dr inż. technologii żywności, a także towaroznawcą. Wykłada na Politechnice Rzeszowskiej. Naukowczyni prowadzi też profilu na TikToku, gdzie również porusza tematy związane z żywieniem. Jeden ze swoich filmików poświęciła rosołowi. Nie od dziś mówi się, że rosół to idealne remedium na przeziębienie. W wielu rodzinach takie przeświadczenie przekazywane jest z pokolenia na pokolenie. Ile jest w nim prawdy?
Nie ma jednoznacznych dowodów naukowych na to, że rosół pomaga na przeziębienie (...), natomiast wiemy na pewno, że samodzielnie ugotowany rosół na bardzo dobrej jakości mięsie oraz warzywach jest niesamowicie rozgrzewający, niskokaloryczny, pobudza układ trawienny i jest lekkostrawny
- tłumaczy specjalistka. Na tym jednak nie kończą się zalety rosołu, które wymienia. Dr technologii żywności dodaje, że rosół zawiera dużo potasu, żelaza, beta-karotenu oraz witamin z grupy A i E. Naukowczyni zwraca jednak uwagę, że w czasie gotowania rosół traci dużo witaminy C, ale w bardzo prosty sposób można go o nią wzbogacić. Wystarczy po podaniu posypać zupę świeżą, posiekaną natką pietruszki.
Dr Karolina Kowalczyk podpowiada też, jak gotować rosół, by cieszyć się jego największymi zaletami. Ekspertka wymienia kilka zasad, do których warto się stosować, by król polskich zup wyszedł wybitny.
Pamiętajcie, by gotować go minimum trzy godziny na wolnym ogniu.
Zwraca też uwagę na wodę. Pytanie o to, czy mięso do rosołu powinno się wrzucać na zimną czy gorącą wodę, wciąż powraca. Na Haps.pl wyjaśnialiśmy, że zależy to od tego, jaki efekt chcecie uzyskać. Dr Kowalczyk zaznacza jednak, by mięso wkładać do zimnej wody i od niego zaczynać gotowanie rosołu.
Dopiero jak się wyszumuje, dodajemy warzywa. Wtedy na pewno wyjdzie pyszny, niskokaloryczny, pełen smaku i aromatu.
W przypadku gotowania rosołu od zimnej wody, ten może być nieco mniej klarowny. Jest jednak kilka sposobów, by wydobyć z niego przejrzystość. Przede wszystkim zbierajcie szumowiny, gdy się pojawią. Ważna jest też moc gotowania. Wywar powinien tylko lekko "mrugać", a nie wrzeć.