22-letnia Iga Świątek zaskakuje cały świat swoimi sportowymi wynikami. Tenisistka jest obecnie liderką rankingu WTA i tytuł dzierży już od wielu miesięcy. Niedawno mogliśmy ją podziwiać w wielkim starciu, w którym broniła tytułu na turnieju wielkoszlemowym French Open. Był to wyjątkowy dzień nie tylko dla Świątek i jej bliskich, lecz także dla całego kraju. Właśnie wtedy zdobyła czwarty wielkoszlemowy tytuł. Dodatkowo to właśnie ona jako pierwsza od 2007 roku obroniła swoją pozycję w Roland Garros. Patrząc na jej poczynania na korcie, można się zastanawiać, jaką ma receptę na tak wielki sukces. Z pewnością wymagające i ciężkie treningi to podstawa, jednak sposób żywienia również odgrywa ważną rolę.
Życie sportowców pełne jest wyrzeczeń, potu i ciężkiej pracy. Ich wyniki nie biorą się znikąd, a sylwetka i forma to tylko efekt odpowiedniego żywienia i ruchu. W przypadku Igi Świątek nie jest inaczej. Mistrzyni trzyma się każdego dnia odpowiedniej diety, by w dniu turnieju czuć się odpowiednio dobrze. Nie rezygnuje z niej nawet w dni wolne. Dowiedzieliśmy się, co składa się na jej sposób żywienia, a także, czego unika.
Przede wszystkim jej dieta to odpowiednia ilość białka, węglowodanów i tłuszczu. Roksana Środa, dietetyk i założycielka MajAcademy, tak komentuje dietę 22-letniej tenisistki na łamach serwisu sport.onet.pl:
Z informacji, jakie można przeczytać w internecie, wiemy, że Iga Świątek przyjmuje codziennie 2600 kcal, które rozłożone są na 6 posiłków. Na zbilansowaną prawidłowo dietę składają się warzywa, węglowodany oraz białko
- skomentowała dietetyczka.
Pod kontrolą jest również to, aby dieta była złożona z odpowiednich ilości składników odżywczych. Zazwyczaj jest ona ułożona z 50 proc. węglowodanów, 30 proc. tłuszczu i w 20 proc. z białka. Polska tenisistka wraz ze sztabem dietetyków dokonała decyzji żywieniowych, które spowodowały, że musiała zrezygnować z pewnych produktów. Usunęła przede wszystkim wszystkie możliwe alergeny, unika glutenu, pszenicy, laktozy i białek pochodzących z mleka krowiego. Niezbędne elementy dostarcza organizmowi w inny sposób. Jednak nie żałuje sobie owoców i warzyw.
Na jej Instagramie można zobaczyć wpis, w którym informuje, że jej najlepszym wyborem na śniadanie jest owsianka. Jest pożywna, smaczna, sycąca i można ją podawać z dużą ilością owoców. W jednym z wywiadów zdradziła również, że ma słabość do jednego włoskiego deseru, którym jest tiramisu. Ta wiadomość musiała dotrzeć do osób odpowiedzialnych za US Open. To właśnie po wygranej turnieju Świątek otrzymała puchar ze słodką niespodzianką. W trofeum znalazła kawałek ulubionego ciasta.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl