Pomidory z domowej szklarni albo folii lub te skąpane w słońcu z ogródka - czego chcieć więcej latem? Własne pomidory zdecydowanie smakują najlepiej. Jednak w końcu nadchodzi ten czas, kiedy musimy się z nimi pożegnać, bo nadchodzi jesień i zima. Ale okazuje się, że można je ponownie wykorzystać. Ogród ci za to podziękuje.
Krzaki pomidorów możemy powtórnie wykorzystać w ogrodzie. Mają ogrom substancji odżywczych, więc doskonale sprawdzą się jako nawóz. Zielone części krzaków możemy posiekać, a następnie wrzucić do kompostownika, co wzbogaci gromadzony kompost. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ze zdrowych pędów pomidorów możem ułożyć ściółkę, która nie tylko będzie mieć działanie podobne do nawozu, ale też zapobiegnie pojawianiu się chwastów i pozwoli utrzymać odpowiednią wilgotność podłoża. Co ciekawe, tak przygotowana ściółka jest doskonałym odstraszaczem na nornice.
Jeśli krzaków pomidorów jest sporo, możemy je spalić. Otrzymany popiół również może posłużyć nam jako nawóz. Pół szklanki popiołu na metr kwadratowy ogrodu będzie wystarczającą ilością. Warto też pamiętać, że w tym przypadku sprawdzą się nawet zainfekowane pędy, ponieważ temperatura usunie wszelkie mikroorganizmy.
Jak pozbyć się mszyc i przędziorek? To proste. Użyj do tego resztek z ogrodu. Zmielone lub posiekane liście i łodygi pomidorów (powinno być ich około pół kilograma), zalej 5 litrami wody, po czym odstaw mieszankę na dwa dni w ciepłe miejsce. Powinniśmy kilka razy dziennie mieszać przygotowaną przez nas miksturę. Następnie filtrujemy mieszaninę i dodajemy do niej kilka kropel mydła lub płynu do mycia naczyń. Oprysk na mszyce i przędziorki jest gotowe do użycia.