By ratować karczmę Zapiecek, Magda Gessler udała się do miejscowości Dębówka pod Lublinem. Na miejscu trafiła do restauracji utrzymanej w góralskim klimacie, choć serwującej dania raczej odbiegające od tamtejszej kuchni. Właścicielką lokalu jest pani Anna, która przez kilka lat mieszkała we Włoszech, gdzie pracowała jako kelnerka. Spodobał jej się tam zarówno klimat panujący w restauracjach, jak i relacje między pracownikami. Po powrocie do Polski postanowiła więc, że sama otworzy restaurację.
Lokal przy drodze krajowej Lublin-Warszawa na początku całkiem dobrze prosperował, miał stałych klientów. Wszystko zmieniło się, gdy została wybudowana obwodnica. Właścicielka poprosiła więc o pomoc Magdę Gessler.
Restauratorka od razu zwróciła uwagę na kuchnię i stwierdziła, że niczym się nie wyróżnia. "Wszystko to, co mają wszyscy" - skomentowała. Jedzenie nie wypadło jednak dramatycznie. Diabelski Kociołek był według niej za ostry i nieprawidłowo doprawiony, ale flaki i placek ziemniaczany wypadły dużo lepiej. Ten ostatni zasłużył nawet na bardzo wysoką ocenę. Szybko okazało się więc, że to nie dania zepchnęły restaurację w niebyt. Magda Gessler zauważyła, że większym problemem jest właścicielka, której brakuje pewności siebie oraz doświadczenia w prowadzeniu restauracji.
Gwiazda rozpoczęła więc zmiany. Najpierw nadała lokalowi nową nazwę - Pyszny Zajazd. Tradycyjnie zmieniła też wystrój i kartę dań. W menu pojawiły się barszcz ukraiński, faworki z karpia, kopytka dyniowe oraz pstrąg. Magdzie Gessler udało się też wpłynąć na właścicielkę, która zyskała więcej pewności.
Gdy restauratorka wróciła do Pysznego Zajazdu kilka tygodni później, miała nadzieję, że wszystko pójdzie jak z płatka. Nie wszystko było jednak zgodne z jej oczekiwaniami. Skrytykowała barszcz, który, według niej, nie dorównywał temu z rewolucyjnej kolacji. Fantastyczna za to okazała się galareta robiona na wywarze z rybich głów. Było więc parę rzeczy do poprawy. Na koniec Magda Gessler stwierdziła, że właścicielka musi być bardziej asertywna. "To ona musi rządzić zespołem, a nie odwrotnie" - dodała.
Rewolucja w Zapiecku została przeprowadzona w listopadzie 2018 roku, a odcinek wyemitowano kilka miesięcy później, już w 2019. Od tamtej pory minęło więc sporo czasu. Czy restauracja przetrwała? Według mediów społecznościowych i Google'a tak. Na fanpage'u Pysznego Zajazdu ostatni post został opublikowany 15 czerwca tego roku. Wcześniejsze pojawiały się m.in. w maju i w kwietniu.
Informacje w Google'u również wskazują, że lokal jest otwarty. Pyszny Zajazd ma tam ocenę 4,2 wystawioną na podstawie 1078 opinii. W momencie pisania tego tekstu trafiliśmy m.in. na recenzje sprzed dwóch dni (ocena 4/5) i sprzed tygodnia (3/5).
Jedzenie różnie, schabowy i kaczka pyszne. Golonka nieposolona, a chrust z karpia przesolony. Zupy bardzo dobre i w miarę szybko podane. Ale czekanie 1.5h na drugie danie to przesada
- czytamy w świeższej opinii.
Rosół dobry, placki ziemniaczane też, aczkolwiek żeberka nie polecam - gumowe, trzeba było się namęczyć, aby oderwać mięso od kości. Obsługa młode osoby, dają radę
- brzmi druga.
Jest też opinia, również sprzed tygodnia, oceniająca restaurację na 5/5. Jej autorowi spodobał się zarówno klimat, jak i jedzenie.
Fajny klimat miejscówki, jedzenie dobre szybko przygotowane. Polecam
- napisał.
Lokal ma również swoją stronę internetową. Znajdziemy tam między innymi menu, zarówno codzienne, jak i okolicznościowe. W karcie nadal dostępne są dania wymyślone przez Magdę Gessler, czyli m.in. faworki z karpia, barszcz ukraiński i pstrąg z pieca. Menu jest jednak bardziej obszerne. Można zamawiać też inne dania główne, a także śniadania, przystawki, dania wegetariańskie, pierogi, sałatki, dania dla dzieci i desery.
Pyszny Zajazd, przed rewolucją znany jako karczma Zapiecek, znajduje się w miejscowości Dębówka pod Lublinem. Dokładny adres to Dębówka 16A, 20-823 Lublin.