Pieprz cayenne, choć często mylony z ostrą papryką chili, pochodzi z innej odmiany, znanej jako Capsicum annuum. Uprawia się ją głównie w Ameryce Północnej i Południowej oraz w Indiach. Mimo ostrości przyprawę wykorzystuje się nie tylko do potraw, lecz także w medycynie naturalnej, gdyż przypisuje się jej właściwości wspomagające zdrowie. Warto zaznaczyć, że nazwa pochodzi z błędnego przekonania Krzysztofa Kolumba, który myślał, że odkrył drogę do Indii i chciał sprawdzić czarny pieprz do Europy. Natrafił jednak na paprykę. Jej ostrość wynika z zawartości kapsaicyny.
Przyprawa działa rozgrzewająco i przyspiesza metabolizm, co sprawia, że jest popularnym składnikiem diet odchudzających. Natomiast kapsaicyna pobudza układ krążenia, poprawiając przepływ krwi i wspomagając zdrowie serca. Jak podaje health.com, działa również jak naturalny środek przeciwbólowy. Stosowany miejscowo pomaga łagodzić bóle mięśni i stawów. Wspiera układ trawienny, stymulując produkcję enzymów trawiennych i poprawia ruch jelit, które przesuwają pokarm przez układ. Dodatkowo może wzmacniać odporność dzięki właściwościom przeciwzapalnym i antyoksydacyjnym. Zawiera również wysoką zawartość witaminy C.
Jego intensywność podrażnia żołądek, powodując pieczenie, zgagę, a w niektórych przypadkach nawet problemy z refluksem. Osoby z wrażliwym układem trawiennym, a także zaburzeniami serca powinny stosować tę przyprawę z umiarem, gdyż nadmiar kapsaicyny może wpływać na ciśnienie krwi. W przypadku uczulenia na paprykę lub związek nadający pikantność występują reakcje alergiczne, takie jak wysypka lub swędzenie. Aby uniknąć negatywnych skutków, najlepiej wprowadzać pieprz do diety stopniowo, zaczynając od małych ilości i obserwując reakcję organizmu. W razie jakichkolwiek problemów niezwłocznie trzeba udać się do lekarza.