W lasach pojawiają się grzyby. Możemy znaleźć tam borowiki, kanie, kurki i podgrzybki. W niektórych rejonach pojawiły się nawet bardzo rzadkie gąski sosnowe (wyrosły po 100 latach nieobecności). Składniki te świetnie dopełnią różne dania i nadadzą im wyrazu. Są podstawą wielu rodzajów pizzy, dodajemy je do bigosu i zapiekanek. Grzyby możemy także ususzyć, by móc dłużej cieszyć się ich smakiem. Aby zrobić to dobrze, musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na temperaturę.
Więcej ciekawych przepisów i porad kulinarnych znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Przynieśliśmy grzyby z lasu lub kupiliśmy na straganie i chcemy przedłużyć ich żywotność. Co wtedy robimy? Najczęściej je mrozimy lub suszymy. Najlepiej byłoby wykorzystać suszarkę do produktów spożywczych, ale piekarnik z termoobiegiem również sobie z tym poradzi. Musimy ustawić temperaturę 40-50 stopni Celsjusza. Dlaczego? Grzyby wtedy nie spleśnieją. Zanim jednak włożymy je do piekarnika, powinniśmy dokładnie je oczyścić i pokroić na mniejsze kawałki. Dzięki temu proces będzie przebiegał bez większych problemów.
Samo suszenie grzybów to tylko pierwszy etap, bo ważne jest również ich przechowywanie. Pojemniki (blaszane, plastikowe lub drewniane) powinny być szczelnie zamknięte i nie mogą przepuszczać wilgoci (w przeciwnym razie grzyby zaczną pleśnieć i nadadzą się tylko do wyrzucenia). Jeżeli zaś chcemy przechowywać składnik w szklanym słoiku, musimy trzymać go w zacienionym miejscu.