Więcej przepisów znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Niektórzy, gdy zobaczą nazwę zielony barszcz, mogą mocno się zdziwić. Nam zazwyczaj bowiem ta zupa kojarzy się z intensywnym czerwonym lub ciemnoróżowym kolorem. Wszystko przez to, że w Polsce barszcz robi się z buraków. Ewentualnie na myśl może przychodzić nam też barszcz biały, który robi się z zakwasu z mąki pszennej. Robert Makłowicz podczas swojej wizyty w Odessie w 2016 roku tłumaczył jednak, jak to z tym barszczem jest w rzeczywistości.
Zamówiłem rzecz niezwykłą. Niezwykłą z punktu widzenia historii - zielony barszcz. Co to za barszcz, skoro nie ma w nim buraków? - powiecie. A ja wam odpowiem: Jeszcze kilkaset lat temu wszystkie barszcze były zielone
- mówi kucharz w jednym z odcinków programu "Makłowicz w podróży" i dalej wyjaśnia:
Geneza tej zupy wywodzi się od zielonej rośliny, z której kiedyś te zupy, w dzisiejszej Polsce, na dzisiejszej Ukrainie i w dzisiejszej Rosji, robiono. Dopiero potem utarło się u nas, że barszcz jest zawsze z buraków i to z kiszonych, a tutaj nie. Tutaj mamy barszcze czerwone i barszcze zielone.
Maj to sezon na młody szczaw. Jest wówczas najsmaczniejszy i ma największe stężenie prozdrowotnych składników. Można zrobić z niego nie tylko klasyczną zupę szczawiową, lecz także użyć jako składnika ukraińskiego barszczu zielonego. Poniżej znajdziecie przykładowy przepis na tę potrawę.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Mięso myjemy, wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy do momentu, aż zrobi się miękkie. Co jakiś czas zdejmujemy z powierzchni szumowiny, które wytwarzają się w trakcie gotowania. Gdy mięso się gotuje, przygotowujemy warzywa. Marchewkę obieramy i siekamy lub ścieramy na tarce na dużych oczkach. Obieramy i kroimy również pietruszkę oraz ziemniaki. Cebulę siekamy drobno. Marchew i korzeń pietruszki wrzucamy do garnka, a cebulę podsmażamy przez kilka minut na patelni. Do bulionu dodajemy przygotowane wcześniej ziemniaki. Dopiero potem dorzucamy cebulkę.
Gdy zupa się gotuje, siekamy koperek oraz szczaw. Zieleninę dodajemy do garnka i doprawiamy do smaku. Gotujemy jeszcze przez kilka minut na niedużym ogniu. Zielony barszcz podajemy tak jak zupę szczawiową z połówkami jajka ugotowanego na twardo oraz z kleksem kwaśnej śmietany.