Więcej grzybowych ciekawostek znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Chyba najbardziej uniwersalnym grzybem jest pieczarka i trudno wyobrazić sobie codzienne gotowanie bez tego składnika. Przecież wszyscy kochamy zupę pieczarkową, najlepszym sosem do makaronu jest oczywiście sos pieczarkowy, a ukochany bryzol nie może istnieć bez przesmażonych pieczarek, że o najlepszym farszu do krokietów nie wspomnę. Pieczarki oczywiście są ogólnie dostępne, ale okazuje się, że nie tylko w sklepach.
Dzikie pieczarki, czy też pieczarki łąkowe zaczynają pojawiać się na przełomie czerwca i lipca, ale jeśli warunki pogodowe są sprzyjające, pierwsze okazy pojawiają się już w maju, czego świadkami sa szczęściarze, którzy na swoich działkach zdążyli zobaczyć pierwsze okazy. Dzikie pieczarki są zazwyczaj większe od tych, które kupujemy w sklepach, mają rozłożyste kapelusze i dłuższe trzony. Lubią wilgoć, ale w lasach rzadko się je spotyka. Dzikie pieczarki najczęściej rosną na łąkach, w przydrożnych rowach i na polanach. Nie powinniśmy się zdziwić, jeśli zauważymy je w przydomowym ogórku lub na rabatach wysypanych korą. Pieczarki łąkowe lubią także pastwiska, które są "naturalnie nawożone" przez bydło. Jeśli więc masz w planach wypad na wieś, na wszelki wypadek weź ze sobą koszyk i nożyk.
Nie tylko można, ale nawet trzeba. Pieczarki łąkowe to jedne z najbardziej aromatycznych grzybów, mają intensywniejszy zapach nawet od borowików i chyba największą zawartość "smaku grzyba w grzybie". Są idealne do zup, sosów i na przykład risotto lub kaszotto, ale także do pizzy i zapiekanek. Bardzo dobrze się suszą, jednak bywają robaczywe. Najsmaczniejsze są młode okazy, czyli takie, które nie mają mocno rozwarstwionych blaszek. Podczas smażenia także uwalniają zdecydowanie mniej wody, niż pieczarki ze sklepu a ich miąższ jest bardziej mięsisty.
Dzikie pieczarki są przepyszne usmażone jedynie na maśle z niewielkim dodatkiem soli i czosnku (polecam czosnek niedźwiedzi). Jeśli spotkasz je na łące, śmiało zbieraj i zajadaj, ale uważaj, ponieważ młode osobniki przypominają trujące muchomory jadowite.