Coca-Cola na mszyce to popularny sposób w walce z tymi owadami, który poleca wielu ogrodników. Dzięki zawartej kofeinie, kwasie fosforowym i dużej ilości cukru, mszycom, które spożyły napój, wysiada układ trawienny, co niechybnie prowadzi do śmierci. Z reguły wystarczy niewielka ilość coli, nalanej do szerokiej i płytkiej miski, aby pozbyć się mszyc. Jednak stosując ten sposób, należy także mieć na uwadze jego konsekwencje. Słodka woń napoju może sprowadzić inne owady, ptaki, czy gryzonie, a ich działanie ciężko przewidzieć w skutkach. Zatem, co może pomóc w pozbyciu się mszyc? Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Coca-Cola na mszyce - wystarczy niewielka ilość, ale są też inne sposoby
Jak pozbyć się mszyc? Wielu ogrodników i osób, które hobbystycznie zajmują się hodowlą kwiatów i roślin poleca Coca-Colę. Wystarczy już niewielka ilość, aby pozbyć się nieproszonych gości. Należy wtedy odpowiednio spryskać roślinę oraz pozostawić niewielką ilość napoju w szerokim i płytkim naczyniu, tuż obok zainfekowanej rośliny. Te szkodniki z rodziny pluskwiaków, zwabione słodkim zapachem, zaczną pić mieszkankę kofeiny i cukru, co jest zabójcze dla ich organizmu. Po spożyciu trunku przypuszczalnie u wielu mszyc wysiada ich układ trawienny, powodując ich śmierć.
Jednak stosowanie Coca-Coli może spowodować, że do ogrodu lub na balkon zwabimy innych, nieproszonych gości. Owady, ptaki i gryzonie, sprowadzone słodkim zapachem napoju, mogą równie niechętnie chcieć odejść, powodując przykre konsekwencje. Zatem jak w najlepszy sposób walczyć z mszycami? Sugerujemy stosowanie bardziej naturalnych mieszanek, które skutecznie odstraszą mszyce i są bezpieczne dla roślin oraz ludzi.
Domowych preparatów, które pomogą w walce z mszycami, jest całe mnóstwo. Przede wszystkim są to naturalne opryski, które można stosować, łącząc wodę z następującymi składnikami:
- ocet i płyn do mycia naczyń,
- szare mydło i płyn do mycia naczyń,
- zblendowany czosnek,
- wyciąg z młodej pokrzywy,
- wywar z cebuli.
Mszyce można usunąć także mechanicznie, czyli za pomocą rąk. To niestety bardzo żmudne i czasochłonne zajęcie, ale ma i ono swoich zwolenników.
