• Link został skopiowany

Pączki domowe z 1 kg mąki. Dodaj odrobinę płynu do ciasta, a wyjdą lepsze niż z cukierni

Przepis na pączki domowe z 1 kg mąki warto mieć pod ręką zwłaszcza wtedy, gdy chcemy zrobić tych słodkości trochę więcej. Oczywiście to, ile wam ich wyjdzie, zależy również od ich wielkości, jednakże na pewno usmażycie ich więcej niż chociażby z pół kilograma. Nie zapomnijcie dodać do nich kieliszka spirytusu lub octu bądź soku z cytryny. Dzięki temu pączki nie będą ociekać tłuszczem, a ich jedzenie będzie jeszcze większą przyjemnością.
Przepis na pączki domowe z 1 kg mąki (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl

Tłusty czwartek w tym roku wypada 8 lutego. Część z was tego dnia ustawi się w kolejkach do cukierni lub piekarni, by kupić upragnioną słodkość, a część zdecyduje się zrobić pączki samodzielnie w domu. Ci, którzy chcą sami je przygotować, już szukają najlepszego przepisu. Niektórzy zamierzają nieźle się uzbroić i zadbać o to, by niczego im nie zabrakło. Dla takich osób mamy idealną propozycję - przepis na pączki domowe z 1 kg mąki. 

Zobacz wideo Cruffiny to hit. Pyszne połączenie muffinów i croissantów

Ile pączków wyjdzie z 1 kg mąki? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo zależy to również od wielkości pączków oraz proporcji pozostałych składników użytych w przepisie. Niemniej jednak na pewno ich nie zabraknie. Zwykle jest to od 28 do 35 pączków. Spokojnie wystarczy więc dla całej rodziny i niewykluczone, że może nawet coś jeszcze zostanie...

Przepis na pączki domowe z 1 kg mąki. Dodaj ten płyn, a wyjdą lepsze niż z cukierni

Składniki:

  • 1 kg mąki pszennej,
  • 100 g drożdży,
  • 500 ml mleka,
  • 90 g cukru pudru,
  • 100 g roztopionego masła,
  • 8 żółtek,
  • kieliszek spirytusu (alkohol można zastąpić octem lub sokiem z cytryny),
  • wybrane nadzienie, np. marmolada, konfitura, czekolada itp.,
  • tłuszcz do smażenia (olej rzepakowy lub smalec),
  • lukier lub cukier puder do dekoracji.

Sposób przygotowania:

Przepis na pączki domowe z 1 kg mąki zaczynamy od przygotowania rozczynu. Drożdże kruszymy i wsypujemy do naczynia. Zalewamy je połową szklanki letniego mleka. Ważne, by nie było gorące. Wsypujemy łyżkę cukru oraz trzy łyżki mąki. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, by drożdże urosły.

Po wyrośnięciu drożdży mieszamy je z pozostałą mąką, dodajemy żółtka i cukier puder. Mieszamy i dolewamy spirytus lub inny składnik, na który się zdecydowaliśmy. Dzięki temu pączki nie będą nasiąkać tłuszczem i nie będą tak "siadać" na żołądku. Zagniatamy przez kilka minut, a potem dodajemy do ciasta roztopione masło. Ponownie zagniatamy. Powinno być elastyczne. Osłaniamy je bawełnianą ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę.

Gdy ciasto urośnie, odrywamy od niego niewielkie kawałki i lekko spłaszczamy je w dłoniach. Odkładamy jeszcze do wyrośnięcia na kilkanaście minut. Na każdy kawałek nakładamy porcję nadzienia i starannie sklejamy ciasto. Każdą kulkę odkładamy na podsypany mąką blat lub stolnicę. Ciasto można też rozwałkować, wyciąć kółka szklanką lub foremką, pozostawić jeszcze do wyrośnięcia, a potem nakładać na jedno kółko nadzienie, a drugim zalepiać.

W głębszym garnku solidnie rozgrzewamy tłuszcz i partiami kładziemy na niego pączki. Robimy to z obu stron. Dzięki temu powstanie też ładna, jasna obręcz wokół pączka. Wyławiamy pączki i odsączamy na ręczniku papierowym. Gdy ostygną, dekorujemy je wedle uznania.

Co oznacza jasna obwódka na pączku? Mają ją te najlepsze

Tradycyjnie pączki smaży się w głębokim tłuszczu - na oleju roślinnym lub na smalcu - najpierw z jednej, a potem z drugiej strony. Za każdym razem pączek nie powinien być zanurzony w tłuszczu bardziej niż do 1/3 wysokości. Zanurzone ciasto się zrumieni, natomiast to nad tłuszczem pozostanie jasne.

Dzięki obwódce wiemy, że pączek był na tyle lekki i puszysty, że pływał na tłuszczu niczym drożdżowa chmurka, a nie topił się w nim. Możemy więc być pewni, że konsystencja jest idealna, a pączek po prostu rozpłynie się w ustach.

Więcej o: