Niepozorna ryba może stać się gwiazdą twoich kanapek. Wystarczy kilka prostych dodatków, by stworzyć coś, co uzależnia od pierwszego kęsa. Nie zrobisz jej jednak z makreli ani tuńczyka. Potrzebna ci będzie inna wędzona ryba.
Domowa pasta rybna na kanapki, Fot. Photographer_Lori / Shutterstock
REKLAMA
REKLAMA
Jedną z najczęściej robionych past rybnych jest oczywiście ta z makreli. Czasami robi się je również z tuńczyka lub łososia. Wędzony morszczuk to ryba, która rzadko trafia na kanapki, a szkoda. Jej delikatne, chude, ale pełne aromatu i smaku mięso idealnie nadaje się do past. W połączeniu z jajkiem, ogórkiem kiszonym i szczypiorkiem tworzy lekką, ale wyrazistą kompozycję.
REKLAMA
Zobacz wideo Najlepsza na kanapki pasta z bobu. Zapomnisz o jajecznej i z makreli
Najlepsza pasta rybna na kanapki. Zapomnij o makreli i tuńczyku
Składniki:
2 średnie tuszki wędzonego morszczuka,
6 jajek ugotowanych na twardo,
3 ogórki kiszone (nie muszą być duże, ważne, żeby były chrupiące),
pół pęczka szczypiorku,
1 mały ząbek czosnku,
czubata łyżka majonezu,
łyżeczka ostrej pasty sriracha (opcjonalnie).
Pasta z wędzonego morszczuka - sposób wykonania:
Jajka ugotuj na twardo, ostudź i przełóż do miski.
Mięso morszczuka oddziel od ości. Nie będzie to trudne, bo ości jest niewiele i są dość spore. Mięso dodaj do jajek i całość rozgnieć widelcem.
Ogórki kiszone pokrój w drobną kostkę i odciśnij z nadmiaru soku na ręczniku papierowym. Dołóż do reszty składników. Dodaj także czosnek przeciśnięty przez praskę.
Dodaj majonez, odrobinę sosu sriracha i dopraw do smaku solą i pieprzem. Następnie dodaj posiekany szczypiorek i wszystko dokładnie wymieszaj.
Teraz nic, tylko smarować świeżutkie bułeczki lub kromki pachnącego pieczywa. Taką pastę kanapkową przechowuj w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku. Spokojnie wytrzyma w chłodzie nawet cztery dni.