Zupa kalafiorowa nie jest traktowana jako wykwintne danie, które nadaje się na świąteczny stół lub podczas rodzinnych uroczystości, a to błąd. Zupa kalafiorowa ma wielki potencjał i nasz dzisiejszy przepis z pewnością to udowodni. Zupa kalafiorowa wręcz kocha te dwie przyprawy. I nie, nie jest to sól i pieprz.
Igor Dutina /Shuttesrtock
REKLAMA
REKLAMA
Chyba wszyscy się zgodzimy, że najważniejszymi przyprawami w polskiej kuchni, (jeśli chodzi o zupy), jest święta czwórka: sól, pieprz, ziele angielskie i liście laurowe. Gotując kalafiorową, polecam jednak zrezygnować z dwóch ostatnich, gdyż ich charakterystyczny aromat może zabić delikatność zupy. Zamiast tego kalafiorową należy podrasować mieszanką curry, która niemal kocha się z kalafiorem, oraz granulowanym czosnkiem. Te dwie przyprawy są wprost stworzone do wszystkich dań z kalafiorem. Polecam jednak postawić na nieco ziołowego aromatu. Jednak ani majeranek, ani oregano nie sprawdzą się dobrze w kalafiorowej. Wybierz raczej aromatyczną, ale delikatniejszą w smaku bazylię - to będzie strzał w dziesiątkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Przesolona zupa to nie sytuacja bez wyjścia. Oto sposoby, by ją uratować!
Zupa kalafiorowa. Z tym przepisem będzie najlepsza
Przygotuj garnek i rozgrzej w nim czubatą łyżkę masła. Następnie dodaj pokrojone w kostkę ziemniaki oraz startą marchewkę i całość chwilę podsmażaj.
Kiedy ziemniaki się zezłocą, dodaj czosnek granulowany i podsmażaj jeszcze przez chwilkę. Następnie zalej całość gorącym bulionem.
Do gotującego się bulionu dodaj różyczki kalafiora, lekko osól, dodaj pieprz oraz curry i resztę polecanych przypraw. Na tym etapie wlej także maślankę wymieszaną z żółtkami. Żółtka jednak nie są konieczne, możesz je pominąć.
Kiedy kalafior i reszta warzyw będą już miękkie, dodaj musztardę. Gotuj jeszcze przez kilka minut i dodaj posiekany koperek do dekoracji. Podawaj z kromką świeżego pieczywa.