Zniekształcone truskawki to częsty widok nie tylko na przydomowych grządkach, lecz także w sklepowych łubiankach. Mają nieregularne kształty, bywają spłaszczone lub zrośnięte. Powodem nie są modyfikacje genetyczne czy choroby, jak czasem błędnie się sądzi. Za deformacje odpowiadają najczęściej niekorzystne warunki w okresie kwitnienia, zwłaszcza wahania temperatur. Dodatkowo, jeśli owoc nie został prawidłowo zapylony, powstaje asymetryczny, nieforemny kształt. Czasem winna jest też nadmierna wilgoć, niedobory składników odżywczych lub uszkodzenia przez owady takie jak zmieniki. Szkodniki atakują młode kwiaty i pąki, co prowadzi do nierównomiernego dojrzewania. Efektem są twarde, dziwaczne owoce z zielonymi końcówkami.
Zniekształcenie owocu nie oznacza, że jest on niezdrowy czy zepsuty. Takie truskawki są równie jadalne i wartościowe, jak ich bardziej symetryczne odpowiedniki. Deformacja jest efektem czynników środowiskowych, a nie skażenia czy psucia się. Owoce zawierają tę samą ilość witamin, minerałów i przeciwutleniaczy, a różnice mogą dotyczyć jedynie konsystencji, ponieważ czasem w miejscach zniekształcenia miąższ może być nieco mniej soczysty.
Aby truskawki były zdrowe i kształtne, kluczowe są warunki uprawy, szczególnie w okresie kwitnienia. Podstawą jest zapewnienie obecności zapylaczy, czyli pszczół i trzmieli. Warto więc unikać stosowania oprysków w godzinach aktywności owadów i dbać o przyciągającą je roślinność. Należy również kontrolować poziom wilgoci w glebie, nadmiar wody sprzyja deformacjom i gniciu. Truskawki potrzebują przepuszczalnego podłoża, umiarkowanego podlewania i odpowiedniego nawożenia, szczególnie wapnia i boru.