Marchewki pokryły się białym nalotem lub czarnymi plamami? Wyjaśniamy, co to znaczy i czy można je jeść

Marchewki kupuje się często. Nadają się do wielu potraw, a w dodatku dobrze się je przechowuje, ponieważ nie psują się szybko. Czasem jednak na ich powierzchni pojawiają się pewne zmiany - biały nalot lub ciemne plamy. Czy ich obecność oznacza, że się zepsuły? A może można je bez obaw jeść? Zapytaliśmy o to ekspertkę.

Nieidealne owoce kupować powinniśmy. A te "poplamione"?

Warzywa czy owoce, których wygląd zaczyna odbiegać od ideału w wielu osobach wzbudzają niepokój lub przynajmniej skłaniają do dokładniejszych oględzin. To dobra praktyka - w końcu nikt nie chce jeść czegoś, co jest nieświeże lub zepsute. Szczególnie jeśli zaobserwujemy na jedzeniu ślady pleśni, powinniśmy natychmiast pozbyć się danego produktu (choć nie w każdym przypadku). Więcej o tym:

A co ze zmianami na powierzchni marchewek, które można niekiedy na nich zaobserwować? Czy powinniśmy wyrzucić warzywa? Zapytaliśmy o to dr Marię Grzegorzewską, pracowniczkę naukową Zakładu Przechowalnictwa i Przetwórstwa Owoców i Warzyw w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach.

- Obecnie przygotowując marchew do sprzedaży, oprócz mycia poddaje się ją polerowaniu, co wpływa na poprawę walorów estetycznych korzeni. Jednak zabieg ten powoduje lekkie otarcie skórki, w wyniku czego korzenie stają się bardziej narażone na uszkodzenia fizjologiczne i infekcje patogeniczne w czasie obrotu towarowego - mówi ekspertka. Skórka na marchewkach (oraz innych warzywach) pełni funkcję ochronną, a także stanowi barierę przed utratą wody. Zatem "gołe" marchewki są niezabezpieczone i łatwiej o pojawianie się zmian na ich powierzchni. 

Co konkretnie oznacza biały nalot?

Marchewki pokryły się białym nalotem lub czarnymi plamami? Wyjaśniamy, co to znaczy i czy można je jeśćMarchewki pokryły się białym nalotem lub czarnymi plamami? Wyjaśniamy, co to znaczy i czy można je jeść zdjęcie ilustracyjne; fot. MagicBones / shutterstock.com

- Bielenie staje się widoczne po wyschnięciu uszkodzonej powierzchni marchwi - mówi dr Grzegorzewska.

Okazuje się więc, że to po prostu efekt tracenia wody. Wiosną i latem łatwiej o marchew niemal prosto z pola. Skrzynki pełne naturalnie wyglądających, lekko obsypanych ziemią warzyw wraz z nacią zachęcają do kupna. Nie zawsze jednak mamy wpływ na to, czy warzywo w danym sklepie zostało tylko wyjęte z ziemi i "opłukane", czy może było porządnie wyszczotkowane (a fanów przejrzyście czystych marchewek też przecież nie brakuje). Czy zatem da się uniknąć lub przynajmniej odroczyć pojawianie się białego nalotu?

- Na spowolnienie procesu bielenia można wpłynąć składując marchew szczotkowaną w niskiej temperaturze (0-1 st. C) oraz zabezpieczając korzenie przed wysychaniem. Można na przykład stosować odpowiednie opakowania - mówi specjalistka.

Czy marchew z białym nalotem nadaje się do jedzenia?

- Bielenie marchwi wpływa na obniżenie jej wartości handlowej z powodu gorszej prezentacji na półkach sklepowych, natomiast nie powoduje pogorszenia smaku ani obniżenia wartości odżywczej marchwi - mówi dr Grzegorzewska. Można więc bez obaw wykorzystać takie warzywo do soków i potraw albo jeść na surowo - o ile nie przeszkadza nam lekko podsuszona powierzchnia.

Ciemne plamy na marchwi - skąd się biorą?

O ile biały nalot nie zawsze wzbudza obawy, o tyle ciemne plamy już raczej tak. Takie ślady najczęściej kojarzą się z gniciem, więc awersja jest całkowicie zrozumiała. Co na to nauka?

Ciemnienie marchwi to również wynik szczotkowania warzywa. Na jego powierzchni znajdują się związki fenolowe i enzymy, które po uszkodzeniu skórki mieszają się, co skutkuje jej ciemnieniem. Na zewnątrz efekty są bardziej widoczne, w środku marchew ciemnieje w mniejszym stopniu.

- Ciemnienie uzależnione jest od odmiany oraz od długości chłodniczego przechowywania korzeni. Im dłużej przechowywano marchew w temperaturze 4 st. C, tym ciemnienie powierzchni po szczotkowaniu i przeniesieniu korzeni do temperatury 20 st. C następuje szybciej i intensywniej - dodaje ekspertka.

Marchew może ciemnieć także z innych powodów. Jednym z nich jest zakażenie grzybem Chalara elegans. - W początkowej fazie choroby na korzeniach pojawia się ciemnoszary nalot grzybni, następnie powstają nieregularne, czarne plamy, obejmujące stopniowo coraz większą powierzchnię. Pełne objawy zakażenia objawiają się najczęściej dopiero w fazie sprzedaży - zwraca uwagę dr Grzegorzewska.

- Oprócz uszkodzeń fizjologicznych i tych spowodowanych przez Chalara elegans mogą być też inne przyczyny na przykład pozostałe choroby powodujące gnicie - dodaje specjalistka.

Zobacz wideo Faworki, chrust i róże, czyli karnawałowe słodkości

Czy marchew z ciemnymi plamami można jeść?

Tu jest pewien haczyk. O ile na marchwi są plamy związane z pierwszym przypadkiem, takie warzywo nadaje się do jedzenia. Jednak w pozostałych sytuacjach, lepiej unikać jego spożywania.

- Jeżeli na korzeniach widać nalot spowodowany przez chorobę grzybową lub gnicie, to takie korzenie nie nadają się do spożycia - dodaje ekspertka.

Jeśli więc macie jakiekolwiek wątpliwości co do pochodzenia ciemnych plam, lepiej sobie darować i przeznaczyć taką marchew na kompost. Zero waste jest dobrą i potrzebną ideą, ale zdrowie jest jednak ważniejsze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.