Wielkanoc to czas, w którym jajka otoczone są specjalną czcią - symbolizują odradzające się życie i płodność. W Wielką Sobotę wkładamy je do koszyczka ze święconką, a podczas kolejnych świątecznych dni pojawiają się na stołach - czy to zakamuflowane w pieczeni włoskiej, czy nafaszerowane rozmaitymi pastami. Szczególnie podczas świąt chcemy zadbać o jak najlepszą jakość jedzenia, warto więc pochylić się nieco nad kilkoma ważnymi kwestiami związanymi z jajkami.
Jajka zawierają mnóstwo korzystnych dla zdrowia składników. To głównie proteiny i tłuszcze (zarówno nasycone, jak i nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym kwasy omega 3), a także luteina - przeciwutleniacz o zbawiennym wpływie na wzrok, oraz żelazo, cynk, witaminę A i E oraz te z grupy B.
Ale największe kontrowersje wiążą się z tłuszczami, a konkretnie tym, jakoby przez jajka zwiększała się ilość złego cholesterolu we krwi. Naukowcy dosłownie bombardują nas coraz to nowszymi badaniami o skrajnych wynikach, a my - konsumenci - jesteśmy zmuszeni, by wyrobić własną opinię. Jednak, jak mówiła nam dr Hanna Stolińska, dietetyczka kliniczna:
Nadmiar cholesterolu w diecie negatywnie wpływa na organizm, a przede wszystkim na układ krążenia, ale nie obwiniajmy za to jajek. Dużo więcej cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych znajduje się w mięsie i pełnotłustym nabiale.
Zatem jeść warto, ale jak ze wszystkim - należy znać umiar. Więcej o tym w osobnym artykule:
W sklepach do wyboru mamy cały wachlarz możliwości. Z chowu klatkowego, ściółkowego, z wolnego wybiegu, ekologiczne. Białe i brązowe. W rozmaitych rozmiarach. W większości marketów można też dostać nie tylko jaja kurze, lecz także przepiórcze. Naukowcy nie są zgodni co do wartości różnych rodzajów jajek - trudno powiedzieć, czy jajka z chowu ściółkowego są gorszej jakości niż te z wolnego wybiegu lub wiejskie. Pewne jest jednak to, że wybór "zerówek" jest lepszy pod względem etycznym. Kury hodowane na wolnym wybiegu oraz na fermach ekologicznych bez porównania są traktowane w sposób bardziej humanitarny, niż te z chowu klatkowego czy ściółkowego. Więcej o tym w poniższym materiale:
Jeśli chodzi o kolor, jest ciekawa różnica w ich postrzeganiu między Polakami a np. Amerykanami. Oni chętniej wybierają białe, zaś my wolimy brązowe - kojarzą nam się z naturalnością. Okazuje się, że kolor jajek zależy od upierzenia kury, oba rodzaje nie różnią się od siebie pod względem wartości odżywczych. Jednak przed Wielkanocą częściej skłaniamy się w kierunku kupna białych - łatwiej je farbować i tworzyć pisanki.
Przed kupnem jajek warto je obejrzeć (jeśli opakowanie da się otworzyć) i sprawdzić, czy nie są uszkodzone. Zamknięte wytłaczanki, szczególnie jeśli są z pulpy papierowej, można obejrzeć od góry i od dołu (ostrożnie) w poszukiwaniu ciemnych, mokrych plam. Ważną kwestią jest też data.
Daty nadrukowane na opakowaniach dzielą się na dwa rodzaje. Różnica w pisowni może wydawać się błaha, jednak jej znaczenie zdecydowanie nie jest:
Jajka należą do tej pierwszej grupy. Nawet po przekroczeniu terminu mogą być dalej dobre do spożycia. Ile konkretnie? To zależy m.in. od sposobu przechowywania oraz tego, po ilu dniach od zniesienia je kupiliśmy. Najłatwiej sprawdzić ich świeżość poprzez prosty eksperyment, który zajmuje dosłownie chwilę. Zobaczcie poniższy materiał:
Warto pamiętać o tym, że odpowiednie przechowywanie pozwoli przedłużyć świeżość jajek. Co prawda nie mamy wpływu ani wiedzy, w jakich warunkach trzymano je w sklepie, jednak możemy zadbać o to już w domu.
Jajka możemy trzymać w pokojowej temperaturze, jednak lodówka zapewni ich dłuższą świeżość. Warto pamiętać o kilku zasadach:
Jak przechowywać jajka bez skorupki? Czasem podczas robienia ciast zostaje nam dodatkowe białko czy żółtko. Należy trzymać je w zamkniętym pojemniku i spożyć je w ciągu dnia.
A co z ugotowanymi jajkami? Ile czasu można je trzymać w lodówce? Według wytycznych amerykańskiej Agencji Żywności i Leków takie jajka - obrane lub w skorupce - należy zjeść maksymalnie w ciągu tygodnia. Potem trzeba je odpowiednio ogrzać (i zdecydowanie nie robić tego w mikrofali). Więcej o tym w osobnym artykule:
Czy myć jajka? Tak, ale dopiero wtedy, gdy będziemy je zużywać. Na skorupkach znajduje się naturalna warstwa ochronna, dzięki której substancjom oraz zapachom z lodówki trudniej dostać się do wnętrza. Jeśli ją zmyjemy, jajka mogą się szybciej zepsuć.
Co przygotowujecie w tym roku z jajek? Macie swoje ulubione przepisy? Podzielcie się w komentarzach!