Chciała zaimponować fanom, ale się przeliczyła. Trik na oszczędzanie w restauracji wywołał oburzenie

Tiktokerka podzieliła się sposobem na oszczędzanie w restauracji. Liczyła, że obserwujący pochwalą ją za pomysłowość, jednak ludzie w komentarzach wytknęli jej skąpstwo i byli wyraźnie zażenowani.

Więcej smacznych przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Milly Rose Bannister jest pochodzącą z Australii tiktokerką, która w jednym z ostatnich filmów podzieliła się sposobem na tańsze śniadania na mieście. Nie spodziewała się, że nagranie wywoła falę komentarzy punktujących jej zachowanie.

Tiktokerka nie została wpuszczona do restauracji Nie mogła wejść do restauracji przez skąpy strój. Obsługa miała rozwiązanie

Tiktokerka zamówiła jajecznicę z grzankami i dorzuciła własne zakupy

Milly Rose po otrzymaniu swojego zamówienia wyjęła z torby awokado, a następnie zaczęła rozsmarowywać na grzance. Jak podkreślała, pozwala to zaoszczędzić na posiłku, ponieważ śniadania z dodatkiem awokado są zwykle droższe. 

Przynieś ze sobą własne awokado. Później mi podziękujesz! 

- czytamy w opisie jej filmu na TikToku.

Nagranie wywołało falę oburzenia. "To absolutnie absurdalne"

Niestety, przynoszenie własnego jedzenia do knajpy nie spotkało się z ciepłym przyjęciem widzów. Tiktokerkę zalała fala krytyki, a jej zachowanie zostało uznane za bezczelne i niestosowne. Niektórzy zasugerowali, że Milly, zamiast jadać śniadania w lokalach, powinna sama przyrządzać sobie posiłki.

Chyba mam szczęście, że przez ponad dekadę pracy w branży hotelarskiej nie spotkałam się z podobnym zachowaniem. To absolutnie absurdalne, że ktoś uznał przyniesienie własnego awokado do kawiarni za dopuszczalne

- czytamy w jednym z komentarzy pod filmem. Nie jest to jednak jedyna wypowiedź osoby mającej doświadczenie w obsłudze klienta.

Jako właścicielka kawiarni mogę powiedzieć, że ceny odzwierciedlają nie tylko składniki, ale też płace personelu, czynsz i koszty prowadzenia restauracji!

- dodaje ktoś inny.

Więcej o: