Więcej ciekawych porad znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Czosnek to bez wątpienia jedno z ulubionych warzyw nie tylko Polaków, ale chyba ludzi na całym świecie. Jest obowiązkowym dodatkiem do wielu dań, a już jego niewielka ilość świetnie pokręci smak mdłego sosu lub doda ostrości warzywnej sałatce. Czosnek ma także inną zaletę - odpowiednio przechowywany wytrzyma w kuchennej szafce długie tygodnie. Jednak kiedy temperatura mieszkania stanie się wyższa, a poziom wilgoci wzrośnie, czosnek może puścić pędy. Co wtedy? Czy trzeba wyrzucać warzywo do kosza?
Jedni radzą: nie jedz, to trujące! Inni przekonują: jak raz zjesz, to świat się nie zawali, najwyżej przez chwilę pożyjesz w zgodzie z toaletą. Jeszcze inni przekonują, że przecież czosnek to prawdziwe źródło witamin, a zielone łodyżki zawierają ich jeszcze więcej. Akurat w tym przypadku prawda nie leży pośrodku, a wszyscy, którzy wyrzucali kiełkujący czosnek popełniali błąd i grzech marnotrawstwa.
Głównym powodem, dla którego czosnek z kiełkami lądował w koszu, było błędne przekonanie, że takie warzywo jest niezdrowe, a nawet trujące. Niektórzy mogli tak myśleć, ponieważ po jakimś czasie taki czosnek stawał się lekko gorzki, a ten sygnał był odbierany jako znak, że czosnek się zepsuł.
Najprostszym sposobem, by ocenić, czy dany produkt się psuje, jest po prostu dokładna analiza węchowa. Przecież czosnek z kiełkami pachnie jeszcze bardziej czosnkowo, więc już po tym możemy obalić mit, jakoby warzywo wypuczające pędy było zepsute. Więc teraz wyjaśnimy: czosnek, który ma kiełki, jak najbardziej nadaje się do jedzenia i wyrzucanie go do kosza jest po prostu lekkomyślne. Czosnek jest przecież naturalnym antybiotykiem, zawiera mnóstwo cennych wartości odżywczych, witamin i minerałów. W zielonych pędach dawka tych substancji jest skoncentrowana, dlatego jedząc taki czosnek, dostarczamy sobie zwielokrotnioną ich dawkę.
Mówimy tu jednak o białych, twardych ząbkach, z których kiełkują pędy. Jeśli ząbek jest miękki, zmienił barwę lub ma plamy - wówczas lepiej odpuść dodawanie go do potraw. Jednak nawet "popsute" ząbki można wykorzystać - wystarczy zakopać je w ziemi, podlewać i patrzeć, jak rośnie czosnkowy szczypiorek.