• Link został skopiowany

Rosół czy zupa pomidorowa? Technolog żywności stawia sprawę jasno. Wygrywa jeden składnik

Zastanawialiście się kiedyś, czy zdrowszy jest sam rosół czy zupa pomidorowa zrobiona na tym rosole? Wszelkie wątpliwości rozwiała Karolina Kowalczyk, która jest dr inż. technologii żywności. Okazuje się, że jedna z tych zup wygrywa, a swoją przewagę zawdzięcza jednemu, niezwykle cennemu składnikowi, który ma bardzo istotny wpływ na zapobieganie nowotworom.
Rosół czy pomidorowa na rosole? Technolog żywności stawia sprawę jasno
fot. rosołu: Gundula Vogel / Pixabay / fot. pomidorowej: Pixabay / fot. dr Karoliny Kowalczyk: tiktok.com/@drkarolinakowalczyk / kolaż Haps.pl

Więcej treści kulinarnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.

W wielu domach rosół to obowiązkowe danie podczas niedzielnego obiadu. Następnego dnia zwykle robi się na nim inne zupy, bardzo często pomidorową. Ciekawi was, która z nich jest lepsza pod kątem właściwości zdrowotnych? Wątpliwości w tym temacie postanowiła rozwiać Karolina Kowalczyk, która jest dr inż. technologii żywności, towaroznawcą żywności i wykładowcą na Politechnice Rzeszowskiej. Naukowczyni prowadzi profilu na TikToku, na którym odpowiada na nurtujące wszystkich pytania dotyczące żywności i odżywiania.

Zobacz wideo Czy rosół leczy przeziębienie?

Rosół czy zupa pomidorowa na rosole? Technolog żywności stawia sprawę jasno

Dr Kowalczyk przyznała, że u niej samej zazwyczaj na niedzielnym rosole następnego dnia robi się pomidorową. Wyjaśniła, która z tych zup jest zdrowsza i dlaczego. Okazuje się, że choć rosół ma dużo witamin i mikroelementów oraz jest niskokaloryczny, odrobinę przegrywa z zupą pomidorową robioną na rosole. Wszystko z powodu jednego, bardzo cennego składnika - likopenu.

Pomidorowa zwycięża tylko jednym punktem, jeżeli jest ugotowana z rosołu. (...) Zawiera bardzo dużą ilość świetnego likopenu, który ma działanie antynowotworowe i przeciwutleniające

- tłumaczy dr Karolina Kowalczyk i dodaje, że zupa pomidorowa też jest niskokaloryczna.

Likopen - co to jest? Jakie ma działanie?

Likopen to naturalny barwnik z grupy karotenoidów. Zalicza się go do jednego z silniejszych przeciwutleniaczy (antyoksydantów), które zwalczają wolne rodniki. Znajduje się przede wszystkim w pomidorach, ale zawierają go także niektóre owoce: arbuzy, czerwone grejpfruty, morele i papaje. 

Jest to o tyle interesujący związek, że soki, sosy, keczupy i koncentraty pomidorowe zawierają więcej likopenu niż "czyste" warzywa. Proces przetworzenia nie prowadzi bowiem do ich ubytku. Likopen doskonale czuje się zawieszony w tłuszczu i podgrzany, dlatego sosy do spaghetti czy pizzy są bardzo zdrowe. Dlatego tak zdrowa jest również zupa pomidorowa, bo nawet jeśli gotujemy pomidory, to nie pozbawia ich to kompletnie wszystkich walorów. Najlepiej jednak dodawać pomidory na końcu i niepotrzebnie ich nie wyjaławiać, by nie usunąć z nich innych cennych składników.

Dlaczego likopen jest tak ważny dla naszego organizmu? Przede wszystkim ze względu na udowodnione działanie antynowotworowe. W naszym artykule w serwisie Zdrowie Gazeta.pl czytamy, że:

Już dwa posiłki tygodniowo złożone z przetworów pomidorowych pozwalają zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka prostaty o 25 proc. Dzięki codziennemu spożywaniu likopenu możliwe jest obniżenie ryzyka wystąpienie raka jelita grubego lub odbytnicy nawet o 60 proc. (...) Potwierdzono znaczenie barwnika także w zapobieganiu rakowi płuc, wątroby, jajnika, macicy i innych części układu pokarmowego, białaczkom.

Trzeba jednak codziennie dostarczać organizmowi ok. 30 mg likopenu, a w przypadku naszej diety nie jest to proste zadanie. Przykładowo: świeży pomidor ma od 3 do 7,5 mg likopenu, arbuz ok. 3,8, a czerwony grejpfrut - ok. 3,4. Pasta pomidorowa może mieć nawet 150 mg likopenu (w zależności od technologii, bo czasem może to być znacznie mniej), keczup ok. 9-13 mg, a sos do spaghetti ponad 18 mg.

Likopen chroni także komórki przed przedwczesnym procesem starzenia i obumierania. Jest również istotnym czynnikiem w profilaktyce chorób układu krążenia.

Więcej o: