Inspektorzy alarmują. Nie daj się nabrać na "polskie truskawki". Tak oszukują sprzedawcy

W wielu miejscach w Polsce pojawia się coraz więcej stoisk i straganów z truskawkami. Część sprzedawców nie jest jednak do końca szczerych, przed czym ostrzegają inspektorzy jakości handlowej. Jak oszukują na truskawkach i na co zwrócić uwagę?

Polskie truskawki cieszą się zdecydowanie większą popularnością niż importowane. Choć sezon jeszcze przed nami, owoce już pojawiają się nie tylko w sklepach, lecz także na targowiskach i straganach ulicznych. Problem w tym, że nie wszystkie truskawki są prawidłowo oznaczone. Na co zwrócić uwagę?

Zobacz wideo Nie wiesz co zrobić z truskawkami? Wypróbuj babciny przepis. Potrzebujesz tylko trzech składników

Tak nieuczciwi sprzedawcy oszukują na truskawkach. Nie daj się złapać

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadziła kontrole straganów z truskawkami. Wyniki nie pozostawiają złudzeń. Zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy oszukują klientów na "polskie truskawki".

Kontrole #IJHARS wykazują, że informacje dot. kraju pochodzenia truskawek, przekazywane konsumentom przez sprzedawców, mogą wprowadzać w błąd

- podkreśla WIJHARS w Opolu. Nieuczciwi handlarze mogą spodziewać się kar. Jak sprzedawcy oszukują na truskawkach? Inspektorzy zwrócili uwagę na trzy metody.

Przede wszystkim wskazują kraj pochodzenia niezgodny z faktycznym, np. umieszczając na stoisku wyraźną informację, że owoce są z Polski, podczas gdy w rzeczywistości są importowane z innego kraju. Zdarza się też, że informacja o kraju pochodzenia jest mało widoczna i nieczytelna, a sami sprzedawcy niezgodnie z prawdą mówią klientom, że truskawki są polskie. Inspektorzy zwracają też uwagę, że na niektórych stoiskach brakuje jakiejkolwiek informacji o pochodzeniu owoców.

Truskawki / zdj. ilustracyjne
Truskawki / zdj. ilustracyjne Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl / zdj. ilustracyjne

Jak odróżnić polskie truskawki od importowanych? Zdradza je jeden szczegół

Pierwsze stoiska z truskawkami zaczęły pojawiać się już pod koniec kwietnia. To stanowczo za wcześnie na polskie truskawki, nawet spod tuneli. Te mogą już zacząć pojawiać się jednak w maju. Jak nie dać się oszukać i jak odróżnić polskie truskawki od importowanych? Warto przede wszystkim przyjrzeć się samym owocom. Jak podkreślał w rozmowie z "Faktem" Maciej Kmera z rynku hurtowego w podwarszawskich Broniszach, polskie truskawki są nieco mniejsze, okrąglejsze i mają mocno przylegającą do owocu drobną szypułkę. Mają też jasnoczerwony kolor. Z kolei importowane np. z Grecji owoce są ciemniejsze, większe, o charakterystycznej dużej szypułce.

Więcej o: